Ze SDM to prócz "Aniołów" kolejna moja ulubiona piosenka to "Znów piata nad ranem". Jak mi to przypomniałas to cały czas chodzi teraz za mna ta melodia. Nie wiem czemu mam do niej taki sentyment - bo anioły to wiadomo, płonace połoniny jesienią od zawsze uwielbiałam.
A gdybys chciała derenia i zielonego i czerwonego to mam w bardzo duzych ilosciach. Mam go w "remizach" na obrzezu lasu i jeszcze w ogrodzie. Jak ostrokrzew by sie u nas uchował to tez bym go miała, ale chyba żaden z nich nie ma u nas szans. A przynajmiej u mnie. Stad tez jak Danusia Ci odpisała byłam zmuszona go kupić. Co prawda Danusia nie opowiedziała do końca historii bo widziałysmy tak prawdziwie angielski z czerwonymi koralami ale nam go ktoś sprzatnął praktycznie sprzed nosa. I potem polowałysmy na niego przez tydzień, ja nawet zwlekłam sie przed 6 rano zeby zadzwonic czy jest ale niestety. zabrakło. Bo z nim wianek byłby taki prawdziwie bozonarodzeniowy.
A plecenie jest rewelacyjne. Kule, wianki, koszyki, listki, gwiazdki, choinki. Jak tylko ktos ma inwencje twórczą to wystarczy pleść i pleść. szkoda, że nie jesteś bliżej bo takie plecenie w kilka osób to fantastyczna zabawa.
____________________
Hania