A na stole:


A w truskawkach (plewiłam je prawie pół dnia!) leży ściąga do siania (i tak wyszło inaczej):


Słoma (orkiszowa) ułatwi pielęgnację zagonów truskawkowych a obornikowi zrobię płotek i wysadzę jakieś powoje i inne jednoroczne:



A tutaj było kiedyś ognisko, wyrównałam i posiałam trawę:

Widok z warzywnika, tam lubię pracować nad wieczorem:

Zrobiłam dużo ale jeszcze cała masa roboty przede mną. Wszędzie coś zaczęte i parapety wołają z każdej strony.

A tutaj front robót prawie zaczęty - rabata bylinowa do zrobienia od nowa (wyrzucam kamienie, wysadzam), bo obecna ma już z 5 lat. I M. z piłą muszę wpuścić na min. tego bambusa po lewej stronie. Nie chciał zmarznąć nigdy. .

Pszczelarnia napisał(a)

Wiosna: magnolia nigdy nie miała tyle kwiecia. A jest to pół magnolii w tarasie, bo druga połowę stratował kiedyś tam lecący świerk.

Ewo, coś pieknego. Ogromna magnolia. Wczoraj widziałam taka w ogrodach Zamku w Kórniku.
Pieknie prezentuje się dom. Pełen stylu.

ps. Ogród warzywny zrobiłam sobie w zeszłym tygodniu, ale Twój daje mi do myslenia Jeszcze długa droga przede mną

Patrząc na Twoje zdjęcia słyszę świergot ptaków, bzyczenie pszczół i szelest listków

Zamykam oczy na chwilę, i przenoszę się do Ciebie, Pszczółko! Uwaga! Teleportacja!
Ewo,jak spotkasz taką osobę w swoim ogrodzie, z błędnym wzrokiem, to ja! Grabiami nie przeganiaj!
Tulisiam!

Przepiękny, naturalny ogród, magnolia zjawiskowa, warzywnik imponujący i pięknie wkomponowany. Pozdrawiam serdecznie

Pszczółko, ależ u Ciebie wszystko dopieszczone! Warzywnik i zielnik jak od linijki. Robią niesamowite wrażenie! A to zdjęcie poniżej wyjątkowe.

Pszczelarnia napisał(a)

Pszczółko pracowita Czy Ty kiedykolwiek odpoczywasz?