Tyle treści w kilku wersach Uczyć się tego muszę... Jak i wielu innych rzeczy
PS. 8 godzin snu... eeee.... ściema jakaś latareczka naczółkowa pewnie przysposobina do pracy późnowieczorno-nocnej Bo oprócz ogrodu i dom i książki i doniczki wołające z parapetu..... doba nie z gumy, nie da się naciągnąć, próbowałam, ale uparta bestia
Wiem, powtarzam się, ale bardzo urzekł mnie Twój warzywniaczek, te wiklinowe płotki, klosze, miodzio, sielsko, anielsko...
A magnolia rzeczywiście zachwyca, mimo, że po przejściach.
Pozdrawiam cieplutko pracowitą Pszczółkę.
Ewka słoma pod truskawki - świetna sprawa . ale mam pewne trudności z dotarciem do owej .....ach Małopolska zeszła na psy . wszyscy polikwidowali gospodarstwa i masz babo placek . źródło dostaw się skończyło
Ewciu ależ cudny ten Twój ogród warzywny. Mój jest obecnie na etapie: tworzenie ogrodzenia. Po tym jak kilka tyg. temu nasz maluch cudem nie stracił oka ( w pogoni za piłką upadł twarzą na wystający malinowy kilkut) maliny i cała reszta będą ogrodzone . W sumie prawie 2 ary . Patrząc na Twój ogrom pracy mam cichą nadzieję, że u mnie będzie kiedyś tak mądrze i ślicznie poukładane chociaż w połowie.
I niech mnie ktoś mądry oświeci, dlaczego ja słomę orkiszową pomyliłam z gryczaną? Czy gryka ma słomę? Zakręcona!
Szukam słomy. Jak się uda, to też wymoszczę truskawki słomą.
Ewa powiedz, to "końskie" pod maliny to jest obornik czy może coś innego? Biorę się za moje zarośnięte maliny. Nie wiem czym je wyściółkować, żeby tak nie zarastały. Mam w malinach gąszcz traw i chwastów wszelakich. HELP! Może jakąś matę rozłożyć. Mam awersję to mat ale nie wyrabiam się z plewieniem.
Zazdraszczam tej regularności w odpoczywaniu i zapału do warzywnika i tylu innych baaardzo czasochłonnych zajęć U Ciebie wszystko takie poukładane i na miejscu - podziwiam!