Ireno, tam rośnie dzikie wino od 2 lat (ale jest oporne na razie). Hortensja pnąca zaś na pochyłych wiśniach przed (drzewa jeszcze owocują, więc są).
Ania - Monteverde: to były te z Holandii kupione w L. w styczniu tamtego roku.
W nawiązaniu do aktywności naszych Forumowiczek/Forumowiczów: jedni szykują nasiona, inni prezentują gotowe okazy lilii i krwawników, jeszcze inni zaś zgodnie z porą roku kwitnące pigwowce, wrzośce, oczary i ciemierniki (czy nie rzucą ich w tym roku do tzw. sieci?), nie wspomnę o planach, rysunkach, podsumowaniach, w nawiązaniu do tejże aktywności z uwagi na miesiąc specyficzny, trudny, ciężki dla Ogrodników i pogodowo niepewny, ja sobie buszuję tu i tam, więc - również w nawiązaniu do własnych zmian, liftingu, korekt na rok 2014 (nie przewiduję rewolucji), o godz. 8.00 rano przy lekkim przymrozku gruntowym (odczułam, bo zmarzłam w stopy) znalazłam bukszpany, które wykopie wiosną. Zobaczcie:
I jeszcze do pełni szczęścia dostałam 50 szt grabów; znajomy Gospodarz i Rolnik oraz Ogrodnik pamiętał, że szukałam. Tylko, że należy je od razu posadzić, co się wiąże z sobotnią pracą od świtu do zachodu niezależnie od warunków pogodowych.
I jak tu narzekać na styczeń?