Na pączki to ja się skuszę pomimo ćwiczeń. Właściwie to właśnie dlatego że ćwiczę to mogę zjeść jednego. A na tłusty czwartek przepis jak znalazł Dzięki.

Ewa wieeeeeeeeeeeeelkie dzięki !!!!!!!!!!!!!!

poczęstowałam się pączusiami

mniaaaaaaaaam..........

....o żesz, jakie pyszne... aaaa....nie mogę jeść...

a ja zjem tylko jednego w tłusty czwartek i to kupnego -niedobrego , bo jak bym upiekła to co ?....trzeba by było jeść aż do wyczerpania zapasów ...JAK ŻYĆ ?bez smaku swojego pączka.

Ewa dla mnie takie rady są niezwykle cenne !!!!!!!!!!!!
zdecydowanie upraszczają życie

jestem początkująca, dlatego często błądzę i szukam ......

Zanim te pączki Ewy włożycie do smażenia to dobrze je omiećcie z mąki, bo tłuszcz szybko będzie się palił

Rano już było widać ubytki towarowe:



Witaj Ewuniu

przyznaje się , Te ubytki to moje dzieło bo jak tu się oprzeć jak wiśniowe nadzienie to moje ulubione

No taki obciach! nie było mnie jakiś czas, a jak wpadłam,to wlazłam w szkodę

Pozdrawiam serdecznie

O i ja się załapałam na pączusie domowej roboty Uwielbiam, dzięki

już trzeci raz wracam popatrzeć siem tylko ...jeść nie będę ...powtarzam...... jak żyć ?