Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Ogrodeczek 13:21, 07 lip 2014


Dołączył: 23 maj 2014
Posty: 566
Pszczelarnia napisał(a)
Na dobranoc jeszcze zdjęcia z tej samej sesji zdjęciowej:



Ale raj dla pszczółek

Pięknie i kolorowo

Pozdrawiam serdecznie
____________________
Wiejski Ogródeczek po mojemu :) Małgoś
Pszczelarnia 13:35, 07 lip 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
magnolia napisał(a)
Ewuś a masz w rękawie cos naturalnego na myszy? U mojej mamy ogród wyżarty przez gryzonie do cna. Rodzice trują trutkami, ale aż żal patrzeć, bo padają od tych trutek masowo jeże.
Trawnik zdziczał po myszach, rośliny bez korzeni....
Sąsiedzi zamówili odmyszanie posesji i całe towarzystwo poszło do rodziców.

U nas ślimaki bezmuszlowe. nie chcemy ich truć, więc zbieramy. A wczoraj M. posypał ogród wapnem budowlanym. Widać już efekty- działa. Choć nie wiem jak długo, no i wygląd dość alternatywny- jakby ktoś brzegi rabat przejechał białym sprayem


Marto, nie mam nic naturalnego. To walka nierówna, Popiel przegrał. Ja bym zamówiła firmę dera. Mam też problem, takiej ilości dziur nie widziałam nigdy w życiu. Powrócił karczownik - trudny przeciwnik.

A ślimaków nie mam dużo, też zbieram ale znikome ilości, to zasługa zaskrońców i żmij. Jednej takiej moje towarzystwo nie przeszkadza, wczoraj schowała łepek, bo hałasowałam za bardzo. Poszłam po aparat, się skryła w hałdzie kostki kamiennej (w kolorze podobnym). Taka byłam zaskoczona jej bliskością, że nawet nie zdążyłam się przerazić - pomyśleć, że ja się nad nią prawie gimnastykowałam. To bardzo płochliwy gad.

Żyjemy w środowisku bynajmniej nie rajskim i bardzo zmienionym, więc powinniśmy się bronić przed najazdem niepożądanych gatunków. Wapno nie zaszkodzi na pewno.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
mira 14:29, 07 lip 2014


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
O jak dobrze że wpadłam, jak patrzę na fotki to chce się powiedzieć jak dobrze że tak cudnie jest

wapno gadacie na ślimaki? bo ja już nerwowo nie wytrzymuję

no ale od dziś wolę ślimaki bo jakbym zobaczyła coś co się ślizga to już do ogrodu bym nie zaszła tak się boję

zbieram ślimaki bo chcę mieć jeże

pozdrawiam upalnie

a!

widziałam i nie kupiłam nie wiem czemu bodziszka espresso - był już po kwitnieniu liście takie brudno zielone z pozostałością brązu - ładne to nie było chociaż nie o to chodzi - a jaki jest u Ciebie
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
GorAna 14:35, 07 lip 2014


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Oj jak długo mnie tutaj nie było....pieknie wszystko kwitnie zachęca kolorkami
Pozdrawiam ze skwarnego kamiennego
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
ana_art 16:18, 07 lip 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
magnolia napisał(a)
Ewuś a masz w rękawie cos naturalnego na myszy? U mojej mamy ogród wyżarty przez gryzonie do cna. Rodzice trują trutkami, ale aż żal patrzeć, bo padają od tych trutek masowo jeże.
Trawnik zdziczał po myszach, rośliny bez korzeni....
Sąsiedzi zamówili odmyszanie posesji i całe towarzystwo poszło do rodziców.

U nas ślimaki bezmuszlowe. nie chcemy ich truć, więc zbieramy. A wczoraj M. posypał ogród wapnem budowlanym. Widać już efekty- działa. Choć nie wiem jak długo, no i wygląd dość alternatywny- jakby ktoś brzegi rabat przejechał białym sprayem
najbardziej naturalny na myszy będzie kot i wcale nie żartuję, mieliśmy problem z myszami, łaziły raz przegryzły instalacje w samochodzie, innym razem zrobiły zwarcie w pompie, w domu było kilka. Od kąd mamy kota nie ma kłopotów. Wyłapuje też nornice i krety z okolicy(bo u mnie póki co śladów bytowania tych dwóch ostatnich nie ma)
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 16:18, 07 lip 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
magnolia napisał(a)
Ewuś a masz w rękawie cos naturalnego na myszy? U mojej mamy ogród wyżarty przez gryzonie do cna. Rodzice trują trutkami, ale aż żal patrzeć, bo padają od tych trutek masowo jeże.
Trawnik zdziczał po myszach, rośliny bez korzeni....
Sąsiedzi zamówili odmyszanie posesji i całe towarzystwo poszło do rodziców.

U nas ślimaki bezmuszlowe. nie chcemy ich truć, więc zbieramy. A wczoraj M. posypał ogród wapnem budowlanym. Widać już efekty- działa. Choć nie wiem jak długo, no i wygląd dość alternatywny- jakby ktoś brzegi rabat przejechał białym sprayem
najbardziej naturalny na myszy będzie kot i wcale nie żartuję, mieliśmy problem z myszami, łaziły raz przegryzły instalacje w samochodzie, innym razem zrobiły zwarcie w pompie, w domu było kilka. Od kąd mamy kota nie ma kłopotów. Wyłapuje też nornice i krety z okolicy(bo u mnie póki co śladów bytowania tych dwóch ostatnich nie ma)
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Milka 17:20, 07 lip 2014


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Zachwycają mnie twoje róże o tych mocnych kolorach i do tego powojnik, wyszło bajecznie
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Pszczelarnia 17:55, 07 lip 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Upał. Można w cieniu doprowadzać do porządku kostkę. Przyjemna praca manualna. O trawniku nie mówię, bowiem pod drzewami w cieniu, bez nawadniania nie będzie zadawalający.

Ale rumianki w zielniku cieszą nad wyraz:

I lawenda z rumianem nad strumieniem:

Można niechcący poduszkę pościelową wynieść do ogrodu i przyjemnie poleżeć:

A takie widoki z poziomu leżenia są (w różach kwitnie gorczyca, czas najwyższy ją ściąć):




____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 18:10, 07 lip 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Można gnojówką z żywokostu zasilić rośliny potrzebujące potasu po kwitnieniu i przed kolejnym (róże).

Albo przygotować wodę z rdzą

Albo "inną" wodę do podlewania doniczkowych (Mała Mi - to agapant od Ciebie zakwitł):

Albo w strumieniu (strumień raz jeszcze) nogi chłodzić:




____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 18:21, 07 lip 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Kwiatki cieszą najbardziej o tej porze roku.
Rdesty, jeżówki w nieoczekiwanym duecie (Magnolia wybacz tę profanację Outdolfa):


Lilia próbuje zgrać się kolorem z jarzmiankami:

Te lilie również starają się dopasować do mikołajków ażurowych:

Przyplątał się liliowiec (oczekuje na eksmisję):

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies