Magdic
15:38, 01 cze 2020
Dołączył: 04 maj 2020
Posty: 35
Dzień dobry, zajrzałam szukając inspiracji i widzę, że już jesteś na etapie sadzenia - zazdroszczę. Ja ciągle w projekcie siedzę .
I jakie ciekawe spostrzeżenia co do mężów się pojawiają w Twoim wątku - pokrywają się z moimi. Wczoraj mój mąż spojrzał na ogród i zapytał, czy nie moglibyśmy już trawnika zrobić. Najlepiej szybko, bo już patrzeć nie może na naszą resztkę trawy. A ja, że plan, że ziemię przygotować, że po co kłaść, jak potem będę zrywać pod rabaty. Szybko machnęłam szkic planu, żeby nie było, że się nie posuwam do przodu .
Ciekawa jestem Twojego planu, jaki duży masz ogród i ile faktycznie tej trawy masz, a o ile chciałabyś zmniejszyć trawnik na rzecz rabat.
Ja się zastanawiam, czy nie za bardzo trawnik zmniejszyłam, czy się nie zapędziłam.
Będę śledzić Twoje zmagania, bo widzę, że pracujesz jak pszczółka .
I jakie ciekawe spostrzeżenia co do mężów się pojawiają w Twoim wątku - pokrywają się z moimi. Wczoraj mój mąż spojrzał na ogród i zapytał, czy nie moglibyśmy już trawnika zrobić. Najlepiej szybko, bo już patrzeć nie może na naszą resztkę trawy. A ja, że plan, że ziemię przygotować, że po co kłaść, jak potem będę zrywać pod rabaty. Szybko machnęłam szkic planu, żeby nie było, że się nie posuwam do przodu .
Ciekawa jestem Twojego planu, jaki duży masz ogród i ile faktycznie tej trawy masz, a o ile chciałabyś zmniejszyć trawnik na rzecz rabat.
Ja się zastanawiam, czy nie za bardzo trawnik zmniejszyłam, czy się nie zapędziłam.
Będę śledzić Twoje zmagania, bo widzę, że pracujesz jak pszczółka .
____________________
Magda Mały ogród w wielkim mieście - metamorfoza
Magda Mały ogród w wielkim mieście - metamorfoza