A nie lepiej będzie bukszpany zadołować w doniczkach w gruncie?
Też się nad tym zastanawiałam i doszłam do wniosku, że co się nadaje to do gruntu. Za dużo roślin w piwnicy (czy tak jak u mnie w garażu) to niepotrzebne zamieszanie.

Ja też jak miałam ogród nie zrobiony to dołowałam w gruncie z donicami, ale potem to juz nie było gdzie.

Oto moje doświadczenia z zimowaniem. Mamy specjalny wątek o tym. Zapraszam tutaj po bukszpanach.

https://www.ogrodowisko.pl/watek/748-zimowanie-bukszpanow-w-donicach?page=1#post_0

Otrzymałam pytanie od Pani Maryli:

Jestem raczej początkujący działkowicz i stąd moje zapytania :

- jak i czy trzeba zabezpieczać na zimę dzielżan ? ( czy mogą być sadzone koło siebie różne kolory, nie będzie mieszania się?)

- jak zabezpieczać krokosmię ? czy to cebulki, kłącza? dostałam od znajomych i oni też tego kwiatu nie
znają.

Bardzo proszę o odpowiedź, bo nie chciałabym zmarnować kwiatków.
Pozdrawiam

Maryla z.

Dzielżany to wytrzymałe byliny, można je uciąć na zimę i okryć korą lub suchymi liśćmi przysypać, albo położyć ścięte łęty na karpę.

O dzielżanach napisałam ostatnio artykuł, najlepiej sadzić je odpowiednio zestawiając z innymi roślinami. W galerii zdjęciowej są inspiracje

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/305-dzielzany-gorace-barwy-jesieni

- o krokosmii jest tutaj, w środku artykułu. Można ją dla pewności wykopywać lub nie, bo w jednym z moich ogrodów zimuje w gruncie, ale to trochę ryzykowne. Można część wykopać żeby sprawdzić.

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/97-zimowity-krokusy-jesienne-oraz-inne-rosliny-cebulowe-kwitnace-jesienia



Krokosmia z astrami bylinowymi

Witam

Ja swoje rośliny pookrywałem (azalie, klon palmowy, kiścień, ), dzień przed tym jak było -7C w nocy. A teraz w zapowiadają ocieplenie, około 10C w dzień (w nocy około 0C)

Zastanawiam się czy się nie pośpieszyłem? Chyba się nic nie stanie, że trochę za wcześnie ?

Trzeba je zdjąć i jak przyjdzie zima to wtedy znów okryć

piasektt napisał(a)

Witam

Ja swoje rośliny pookrywałem (azalie, klon palmowy, kiścień, ), dzień przed tym jak było -7C w nocy. A teraz w zapowiadają ocieplenie, około 10C w dzień (w nocy około 0C)

Zastanawiam się czy się nie pośpieszyłem? Chyba się nic nie stanie, że trochę za wcześnie ?

Rośliny powinny się przyzwyczajać do zimy i hartować więc nie ma powodu zbyt wcześnie ich okrywać gdyż mogą się zaparzyć. Nie zagrażają im przymrozki ale silne, długotrwałe mrozy, zwłaszcza bez naturalnej okrywy jaką jest śnieg.
Sebek ma rację, w obliczu nadchodzącego ocieplenia powinieneś zdjąć okrycie i kontrolować sytuację.

Aby okrywać rośliny docelowo na zimę, musi być już tendencja do regularnych mrozów. Trzeba obserwować prognozy pogody. Na razie będzie na plusie, okrycie trzeba zdjąć, bo teraz dopiero Ci rośliny przemarzną, gdy przyjdą mrozy.

Witam,zwiazałam w snopki miskanty i rozplenice.Czy też się pospieszyłam?Czy lepiej rozwiązać i poczekać aż będzie mróz? Związałam je 3 listopada, Proszę mi doradzić.Miskanty mają 2 lata.
Dziękuję i pozdrawiam.

aisul napisał(a)

Witam,zwiazałam w snopki miskanty i rozplenice.Czy też się pospieszyłam?Czy lepiej rozwiązać i poczekać aż będzie mróz? Związałam je 3 listopada, Proszę mi doradzić.Miskanty mają 2 lata.
Dziękuję i pozdrawiam.

Samo związanie na pewno nie zaszkodzi, nawet jeśli będą cieplejsze dni
Nie ma powodu do zmartwień, pozdrawiam