Mnie tam brakuje zimozielonych. Rodki to bardzo dobry pomysł.
Ale też świetnie wyglądałyby pod umbrelkami skarpety z kiścieni (o których wspominała Madżenka). Takie płaskie skarpety, prostokątne, nie kwadratowe.
A pomiędzy tymi skarpetami można dać co chcesz. Nie zapomnij o zawilcach - kwitną wówczas, gdy mało już kwiatów kwitnie i to na biało

Fajnie, że jesteś
Awatarek wzbudził we mnie tęsknotę za Rozlewiskiem...

Tess napisał(a)

Mnie tam brakuje zimozielonych. Rodki to bardzo dobry pomysł.
Ale też świetnie wyglądałyby pod umbrelkami skarpety z kiścieni (o których wspominała Madżenka). Takie płaskie skarpety, prostokątne, nie kwadratowe.
A pomiędzy tymi skarpetami można dać co chcesz. Nie zapomnij o zawilcach - kwitną wówczas, gdy mało już kwiatów kwitnie i to na biało

Fajnie, że jesteś
Awatarek wzbudził we mnie tęsknotę za Rozlewiskiem...

skarpety podłużne byłyby fajne, ale z czegoś co można byłoby dobrze uformować i koniecznie zimozielone

Boćku u mnie również jest taki wąski przesmyk pomiędzy domami...... Zaplanowałam sobie tam właśnie Umbraculiferki wkomponowane w żywopłot cisowy ale jeszcze nie wiem czy dojdzie do realizacji bo tam naprawdę mam wąsko

Bociek wrócił i planuje...jeszcze chwila i wszystkie wyskoczymy do ogrodów

zobacz ten link
http://robertbroekema.nl/tuinen/moderne-tuinen/fris/
Marzenka wkleiła go u kogoś

ana_art napisał(a)

zobacz ten link
http://robertbroekema.nl/tuinen/moderne-tuinen/fris/
Marzenka wkleiła go u kogoś

Przez Gabisię jestem zauroczona Robertem Broekema, ale myślałam że Bociek chce mniej formalnie, bardziej angielsko?

Marzena2007 napisał(a)

Przez Gabisię jestem zauroczona Robertem Broekema, ale myślałam że Bociek chce mniej formalnie, bardziej angielsko?

nie wiem, ale jakoś te skarpety pod drzewami i carexy pomiedzy pasowały mi do wizualizacji tego o czym wcześneij dziewczyny pisały

Bociek myśli

Dzin dybry

Dzisiaj dzien niebieski, wiec na poczatek cosik niebieskiego

Joasiu, z ta pogoda to grubo jest Ja pozdejmowalam sniezne czapy z bukszpanow i teraz zaluje (te zolte sa ponoc delikatniejsze i o nie sie martwie). Ten marznacy deszcz caly dzien dzisiaj i minus na termometrze, prognozy malo optymistyczne. Ale co tam, coraz blizej do wiosny .

Irenko, ja moge u siebie wspolpracowac tylko z rozami na kiju A co do Rubensa, u mnie chyba jednak za zimno, sama nie wiem, kusi psiakosc

Ewcia, ale ja roze mam tylko, ze w doniczkach, bo nie musze pielic przy nich Siem nie cykam A piorka nie poczochrane tylko nastroszone bo zimno Zaraz staro Tylko siem nie uczeszem i zaraz, ze czarownicujaco wygladam

Madzen, ja se sama tej piersi nie poczochralam No licze na Twojego koncepta

Anek, no ten lod to mnie drazni jak moher gola skore na plecach Nie wiem, tak se kombinowalam, ze rodki to solo bez bylin, musze na korepetycje do Ciebie Azalie to jest jakis pomysl, je mozna formowac, ogladalam w Mai Co u Muminka?