Gardenarium napisał(a)

Kilka warunków, aby zabić magnolię:

- mata szmata na podłożu
- zbyt głębokie posadzenie
- żwir jako ściółka
- zbyt gruba warstwa ściółki

Wszystkie te warunki być może spełniłeś. O innych nie wiem

Maty nie ma pod magnoliami (stosuje je tylko w miejscach, gdzie nie mam nasadzeń).
Pod jedną z magnolii mam kamyki, to prawda (została posadzona w kwietniu).
Pod drugą jest ściółka. Sadziłem równo z warstwą ziemi obok dołka, więc raczej nie jest za głęboko. Zbyt gruba warstwa ściółki (kora sosnowa) - jaka powinna być, raczej nie mam grubej warstwy, ale też nie jest cienka.
Magnolię staram się podlewać codziennie, więc wody im nie brakuje.
Czy to oznacza, że to nie jest choroba, tylko raczej drzewka są stracone?

Może gleba do iglaków (lekko kwaśna) nie była lekko kwaśna a np. zasadowa? pH sprawdź.

Sprawdziłem ph, podłoże miało PH mieć między 5,5 a 6,5 pomiar ph-metrem wykazał 6, więc gleba jest kwaśna. Czy taki kolor może się robić od nadmiernego podlewania, wiem, że magnolie lubią mieć mokro więc codziennie je podlewam, ale zdarzyło mi się kilka razy nie podlać i wydawało mi się, że liście lepiej wyglądają, po ponownym podlaniu znowu to samo... nie będę podlewać przez kilka dni i znowu zobaczę.

Nie myśl, że się czepiam, ale kilka formułek przydałoby się.
Magnolia, jak i inne rośliny, wymaga podłoża wilgotnego - nie mokrego, w którym korzenie moą funkcjonować bez przeszkód. Mają wtedy dostęp do wody i rozpuszczonych w niej składników, jak i do tlenu tak potrzebnego do oddychania. Jeśli do tego dorzucimy mikoryzę - obraz zaczyna nabierać barw. Odczyn wpływa na zdolność pobierania składników, ale przede wszystkim na rozwój organizmów mikoryzowych. To dzięki nim roślina może pobrać składniki niedostępne dla niej.
Dlatego ciągle przypominam, że to nie my, lecz roślina ma ostateczne i najważniejsze zdanie o tym, co dla niej robimy.




Pozdrawiam

Mazan, mogę rzadziej podlewać, bo faktycznie za mocno nawadniam z węża. Co jeszcze mogę zrobić? Ph jest złe?

Odczyn jest lekko kwaśny, czyli dobry. Nie wiem jak z podsiąkaniem /poziom wody gruntowej, rodzaj gleby - nie podłoża/. Krążenie wody nie występuje na wybranym odcinku, lecz obowiązuje tam zasada naczyń połączonych. Wierzchnia warstwa ok. 10 cm może być sucha, ale co dalej - głębiej.
Powinieneś się dostosować do warunków, jakimi dysponujesz. Niekoniecznie możesz przelewać, taki efekt można uzyskać niewłaściwym podglebiem. Tlen, dwutlenek węgla to gazy biogenne, bez nich nie ma życia. Jeśli o tym wiemy to staramy się poprawić strukturę gleby w kierunku przenikalności powietrza i większość 'objawów chorobowych' mija. Lustro wody gruntowej nie powinno być wyższe niż 80 cm, jeśli jest wyższe - drenować, przy niższym nawadniamy. To wszystko należy do ogólnej uprawy roli i roślin.



Pozdrawiam

Sadząc magnolię wykopałem głęboki dołek - przynajmniej na dwie wielkości łopaty, dodałem obornik bydlęcy, wymieszałem z ziemią do iglaków. Cóż mogłem jeszcze zrobić?

Wymagania magnolii

http://www.ogrodowisko.pl/artykuly/154-magnolie-w-ogrodzie

Sprawdź czy nie za głęboko posadzona, a może byłą kopana i miała byle jakie korzenie, jeśli tak, wywal ją i kup drugą większą z dobrym systemem korzeniowym, Nie rozczulaj się .

Magnolię kupiłem w doniczce, ale być może było coś nie tak, myślisz że już z niej nic nie będzie? Jak sprawdzić, czy nie jest za głeboko?

Witam, od jakiegoś czasu mam problem z moją Magnolią (George Henri Kern') Liście jakby na brzegach są pofałdowane, zbladły troszeczkę a młode pędy i liście brązowieją i usychają. Załączyłem zdjęcia do wglądu. Co to może być? Dodam tylko że roslina rośnie na tarasie w donicy, została posadzona w kwietniu jako malutki pęd i od tego czasu bardzo się rozrosła.