Ewo, dziękuję bardzo
elkatei, ta sosna dałaby sobie radę, gdyby nie brak drenażu. Razem z nią padł świerk kaukaski i klon "Royal red", bo stały w wodzie. W pierwszy sezon po założeniu ogrodu nawodnienie szło cały czas, a glina trzymała wodę jak puszka, no i rośliny zaczęły nam padać. Okazało się, że musimy mieć drenaż i trzeba było wszystko rozkopać od nowa,a jeszcze musieliśmy za tę robotę dodatkowo zapłacić. Między innymi z tego powodu nie jestem zadowolona z firmy, która zakładała nam ogród. Bo my chcieliśmy od początku drenaż po obwodzie całej działki, ale oni upierali się, że nie jest potrzebny

Ogród może i dobrze został zaprojektowany, ale jego założenie i późniejsza pielęgnacja pozostawiły wieleeee do życzenia.
Danusiu, snopki wiążę z przyziemnych pobudek, żeby wiatr nie rozwiewał zeschniętych źdźbeł traw po całym ogrodzie.
Łoosiuu miło, że mnie odwiedziłeś

Ten żółty bukszpan bardzo mnie śmieszy, gdy ma nowe przyrosty, bo zawsze kojarzy mi się z tlenionymi fryzurkami jeżykami z lat 80'.
Joku, witaj w moim ogrodzie

Dom i zagospodarowany ogród zajmują powierzchnię 1300m2, więc nie jest to zbyt wiele, szczególnie zważywszy na fakt, że dom i taras zabrały nam większość tej działki. Może na fotkach wygląda to wszystko bardziej przestrzennie...