U nas wczoraj spadł śnieg w bardzo dramatycznych i spektakularnych okolicznościach. Były błyskawice, były grzmoty, porywiste podmuchy wiatru. Niektóre snopki traw porozwiązywały się i muszę je poprawić. Dzisiaj słoneczko i śnieg pomaaału topnieje... A ja znalazłam w garażu jeszcze kilkadziesiąt cebulek tulipanów w koszyczkach, o których zapomniałam

. Myślałam, że mam tam mieczyki .