Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Dominiki

Ogród Dominiki

Domi 14:57, 15 lut 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Bogdzia napisał(a)
Piękny jest Twój ogród. Możesz byc dumna i to się ostatecznie liczy.

Masz rację Bogdziu, liczy się to, co jest teraz.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 15:02, 15 lut 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
GabiK napisał(a)
To trochę kosztów poniosłaś. Siatki na krety się sprawdzają?


Bardzo! Już kiedyś pisałam o tym, jak kret przeszedł pod całym trawnikiem i wyszedł na rabacie z drzewkiem bonsai. Dzięki siatce nie zepsuł trawnika. Wyszedł na powierzchnię tam, gdzie jej nie było, ale nie potrafił wrócić w głąb gleby. M. odciął mu drogę, którą przyszedł i łatwo go złapał, bo nie mógł wbić się w trawnik (pod spodem wszędzie była siatka), rył z grzbietem na wierzchu nad tą siatką. Było go widać jak na dłoni.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 15:15, 15 lut 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Wieloszka napisał(a)
Domi, z tego co piszesz, to i tak Twoja ekipa od zakładania ogrodu to fachowcy w porównaniu z moją. Ja żałuję każdej wydanej złotówki, bo nie było ich mało, a teraz za te same pieniądze miałabym większą część ogrodu skończoną i mniej pracy przy poprawianiu . Śmieję się (taki śmiech przez łzy), że jak jeszcze damy radę z M. (finansowo i zdrowotnie) to kiedyś zbudujemy drugi dom i założymy drugi ogród (o powierzchni nie większej niż 1500 mkw ).
Domi macham łapką i ślę ciepłe pozdrówka


Wieloszko, ja już trochę ochłonęłam po zakładaniu ogrodu i doceniłam pewne rozwiązania/przyzwyczaiłam się do nich.To przyszło z czasem i....dzięki Ogrodowisku, czyli Waszym pozytywnym opiniom. Na początku jednak uważałam, że wszystko jest "be". Niemniej jednak uważam tak, jak Ty, że za te same pieniądze moglam mieć więcej zrobione. No ale cóż.... dom teraz też bym inaczej zaprojektowała. Tak to już jest. Sebek trafnie zauważył, że nawet Danusia zmienia swój idealny ogród. Gdyby nie to dążenie do zmian, o czym byśmy tu rozmawiali??? Gdybym teraz zakładała ogród, byłby bardziej geometryczny, nowocześniejszy. No,ale jest jaki jest i cieszy mnie, jak ktoś go chwali. Nie zamierzam go radyklanie przerabiać, ale bardziej dopracować i zagęścić. Roślinom też trzeba dać czas na rozrośnięcie się. Projektanci widzą nasz ogród za kilka lat, a my patrzymy na niego tu i teraz i płaczemy, że jest łyso. No a po paru latach trzeba ciąć, przesadzać, bo jest ciasno. I nagle okazuje się, że projektant miał rację.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Domi 15:18, 15 lut 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Sebek napisał(a)
Przypomniałem sobie Domi Twoje zdjęcia i ogrodem jestem zachwycony. ale tak jak piszesz każdy ogrodnik dąży do czegoś lepszego, nowszego - co go zadowoli bardziej. Zobacz na ogród Danusi jak zmieniał się w ciągu kilku lat - podobała mi się bardzo jego pierwotna forma i każda następna - kolejne trż na pewno będą świetne - u Ciebie będzie tak samo


Dzięki Sebku Dzięki Wam doceniłam to, co mam. Czasem trzeba posłuchać innych i przestać się zadręczać
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
GabiK 08:54, 16 lut 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Domi, słyszałam takie powiedzenie o domach: pierwszy buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie. Może z ogrodami też tak jest?
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
ewaglen 09:10, 16 lut 2012


Dołączył: 31 sie 2011
Posty: 719
Pewnie nie inaczej
Ja też mam w sobie taki niepokój. Jeszcze nie skończę czegoś robić, a już bym chciała inaczej. Szczerze powiedziawszy nie lubię tego w sobie. Te mieszane uczucia wiele mnie kosztują. Jak patrzę na swój ogród to głównie widzę to czego jeszcze nie ma lub jest nie tak. Teraz na przykład jestem na etapie zmian w domu, chociaż mieszkamy dopiero 6 rok to już większość bym zrobiła inaczej. Mój mąż twierdzi, że w ten sposób nigdy nie skończę tej inwestycji Ale cóż, dzięki temu jest jakiś postęp....
____________________
Mój ogród - co dalej?
Wieloszka 11:39, 16 lut 2012


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Ewo, Święta Prawda - wszystko co piszesz! A już najtrafniejszy jest ten fragment "Jak patrzę na swój ogród to głównie widzę to czego jeszcze nie ma lub jest nie tak " - mam dokładnie tak samo, nie tylko w ogrodzie, w domu też. Moi sąsiedzi się śmieją, że robię zły PR, że ciągle tylko narzekam, a nie umiem się chwalić . I jeszcze pisałaś w wątku u Agniechy, że jesteś bardziej estetką niż ogrodniczką - to jest nas już dwie

Domi, jak zwykle masz rację "Projektanci widzą nasz ogród za kilka lat, a my patrzymy na niego tu i teraz i płaczemy, że jest łyso. No a po paru latach trzeba ciąć, przesadzać, bo jest ciasno. I nagle okazuje się, że projektant miał rację. " . Tylko co zrobić jak się jest w gorącej wodzie kąpanym i chce się mieć efekt natychmiast, tak jak w ogrodach realizowanych przez Danusię? Cierpliwość nie jest moją mocną stroną...
____________________
Agnieszka - DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki
GabiK 13:54, 16 lut 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Wieloszko, wtedy zamiast cierpliwości trzeba wieć worek kasy, żeby dużo takich od razu rozrośniętych roślin kupować.
____________________
Ogrodniczka in spe - Miniaturowy ogródek
bogumila 14:15, 16 lut 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
____________________
W cieniu - zacieniona / Mexico City / Oliwa - park
Domi 15:48, 16 lut 2012


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Pocieszające jest to, że gdybym teraz budowała dom i zakładała ogród, po roku (zapewne) też chciałabym juz mieć coś innego, bo zmienia się moda, technologie lub gdzieś zobaczy się coś fajniejszego.
____________________
Dominika - Ogród Dominiki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies