Z chęcią będę obserwować Twoje zmagania z rabatami. Jestem wielką fanka nieidealnych "trawników" i braku zielonej monokultury Jeżeli będziecie pilnować w miarę regularnego koszenia to nie powinno być zgrzytów z kancikami. Przynajmniej mi to nie zgrzyta

Witam Krajankę , ja też z Kaszub kiedyś centralnych teraz bardziej na północ .
Poczytałam o twoim trawniku i przypomniał mi się trawnik w jednym z ogrodów pokazywanych w którymś z odcinków Mai w Ogrodzie. Prezentował się pięknie, a w składzie miał podobne rośliny jak u ciebie. Więc może ogranicz się do koszenia tego co wystaje za bardzo do góry. U siebie mam fragment takie trawnika na przedpłociu. Też tam jest jastrzębiec przeplatający się z trawą z czego się cieszę bo ta mieszanka wytrzymuje suszę. Trochę o nią dbam żeby bardziej się zagęściła.

Jastrzębiec jest piaskolubny, i na dodatek nie pozwala innym roślinom rosnąć w pobliżu. Ja chciałabym miec taki siwy trawnik z samego jastrzębca. Nie byłoby koszenia, ha, ha. Ale takie poletka w trawniku też ładnie się kontrastują z zielonym.
Też zostawiłabym naturalny trawnik. łyse placki zawsze można zasiać.

Witam serdecznie i trzymam kciuki za Twoje powstające rabaty. Piękne miejsce z potencjałem. Może kucykowa trawa do tych wrzosów? Nie umiem doradzać, bo jestem dopiero raczkująca w temacie ogrodów. Byłam kiedyś na Kaszubach wakacyjnie i wspominam ten wyjazd z rozmarzeniem, zaraz po Bieszczadach to dla mnie najpiękniejszy rejon Polski, w jakim byłam. Przyroda, przestrzeń i wolność, sielskość. Na pewno wbrew pozorom stworzenie naturalistycznych rabat wcale nie jest proste, jednak warte zachodu

Słowa "trawnik" użyłam w cudzysłowie. U mnie też w trawniku rosną różności. Kanciki absolutnie nie gryzą się z naturalnym ogrodem. Ich zadaniem jest podkreślenie rabat wyspowych (barwna plama kolorystyczna w ładnej ramie). Bardziej nienaturalnie wyglądają ułożone wokół rabat kamienie i drewniane patyki.
Ogród leśny ma też Brzozowa Agatka/
ogród Agaty
Nie chodzi mi o to, żebyś kopiowała nasadzenia, ale o to, żebyś zwróciła uwagę na rozplanowanie (kształt) rabat i ich wpisanie w zastany drzewostan.
Weekendowa działka rządzi się innymi prawami niż ogród przydomowy. Rozumiem to doskonale. Da się dobrać takie nasadzenia, które nie będą miały nadmiernych wymagań.

Zuzanno, Haniu - zdecydowane: będą kanciki.

Mam już ideę jaki zrobić kształt rabaty.

Cały problem z kształtem brał się z chęci połączenia jej z rabatą borówkową.
Ale doznałam dzisiaj olśnienia. Wcale nie muszę ich łączyć a nawet nie powinnam.

Zrobię ścieżkę "trawiastą" pomiędzy obiema rabatami szerokości jakieś 2 m i będzie O.K. Czyli muszę przesadzić wrzosy wsadzone jesienią.



Rabata będzie miała kształt elipsy.

W jednym końcu będzie grusza azjatycka, która już tam rośnie. Obok będą wyższe nasadzenia z oregano, z przodu dywanik z rogownicy.

Drugi koniec elipsy to 3 plamy wrzosów fioletowych. Będą jesienią powtarzać kolor wrzosów na rabacie borówkowej.

Elipsa będzie wypełniona plamami macierzanki, pojedynczymi kostrzewami i wilczomleczem sosenką. Jeszcze jakieś oregano i inne sucholuby. Wszystko to rośnie u mnie bez podsypywania lepszej ziemi, nawożenia i podlewania. Po prostu wsadzone zielonym do góry.

W poprzek elipsy chcę ozdobny konar z rojnikami.

Letnia wersja rabaty (wyobraźcie sobie zielone krzaki borówek w tle):



I jesienna:

Jolu i Basiu, witajcie mili goście w moim wątku.

Bea, jak zakładałam swój ogród, to miała być tylko trawa, trochę drzewek (kupiliśmy działkę całkiem łysą), jakieś miejsce na ognicho i tyle...ale z biegiem czasu zmieniły się upodobania i nic nie stało na przeszkodzie, by to wszystko zmienić, A też działkę mam oddaloną od domu 20 km i bardziej weekendowo tam bywaliśmy z początku. Pamiętaj, wygląd działki i rabat znajdujących się na niej jest indywidualną sprawą każdego z nas, To my mamy czuć się tam dobrze, czerpać radość z wypoczynku, czy chociażby z pracy dla relaksu. Kiedys marzyło mi się, że bedę tylko odpoczywała, a teraz nie potrafię odpoczywać w bezruchu...muszę stale coś grzebać w ogrodzie i to daje mi najwięcej satysfakcji...Rób tak, jak dyktuje Ci serce i tak, jak uważasz, że jest najlepiej. A będziesz najbardziej zadowolona pod słońcem/ i tego życzę Ci ja Rumianka...

U nas też pierwszy był trawnik , na nim dwa słupy do gry w siatkówkę, w innym końcu działki warzywnik, i tak dalej i tak dalej... w piłkę już nie zagramy na trawniku najważniejsze to żeby fajnie się czuć w swoim ogrodzie

Dziewczyny, dziękuję za słowa otuchy.

Ogród ma sprawiać radość ogrodnikowi a jeśli podoba się innym to dodatkowa satysfakcja.

Ja jestem dopiero na początku drogi ale kiedyś będzie pięknie i u mnie. Bardzo podoba mi się styl Pani Danusi i wiele różnych ogrodów na forum w różnych stylach. Myślę jednak, że byłoby nudno gdyby wszystkie ogrody były w podobnym stylu.

Kaszubskie piaski to nie będzie ogród typowo "ogrodowiskowy" bo i gleba nie ta i klimat ostrzejszy i odległość od domu zbyt duża.

Staram się dopasować ogród przede wszystkim do piaszczystej jałowej gleby i niewielkiej możliwości podlewania. Kompost i podlewanie poświęcam przede wszystkim na część użytkową ogrodu. Rabaty ozdobne zamierzam pozostawić jak najbardziej naturalne.