Ogród z zegarem

Kokesz 16:56, 09 kwi 2021

Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791

Judith napisał(a)

Moje doświadczenie z kulkami i ćmą wskazuje, ze pryskanie gdy są gąsienice to już za późno. W zeszłym sezonie pozegnalam w ten sposób moje piękne, samodzielnie wyhodowane duże kule...

Jeżeli pryskasz Lepinoksem to tylko wtedy gdy są gąsienice, bo on działa tylko na gąsienice. Zawiera bakterie, które gąsienice musi zjeść, żeby zadziałały. Po 3 dniach są martwe. Pryskanie Lepinoxem profilaktycznie nic nie daje bo on działa ok tygodnia. Nie wolno go też przygotowywać na zapas.
Trzeba regularnie zaglądać do środka buksów bo tam się gąsienice chowają.
Używam Lepinox trzeci sezon i wszystkie bukszpany nam ok

____________________
Renata Osiedlowy ogródek

Kasya 17:16, 09 kwi 2021

Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43927

Do góry

Kokesz napisał(a)

Jeżeli pryskasz Lepinoksem to tylko wtedy gdy są gąsienice, bo on działa tylko na gąsienice. Zawiera bakterie, które gąsienice musi zjeść, żeby zadziałały. Po 3 dniach są martwe. Pryskanie Lepinoxem profilaktycznie nic nie daje bo on działa ok tygodnia. Nie wolno go też przygotowywać na zapas.
Trzeba regularnie zaglądać do środka buksów bo tam się gąsienice chowają.
Używam Lepinox trzeci sezon i wszystkie bukszpany nam ok

A skad wiesz ze działa tydzień ? Duzo osób pryska profilaktycznie no na początku gasiennice są tak małe ze nie sposób zauważyć

____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015

Judith 17:27, 09 kwi 2021

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12331

Do góry

Kokesz napisał(a)

Jeżeli pryskasz Lepinoksem to tylko wtedy gdy są gąsienice, bo on działa tylko na gąsienice. Zawiera bakterie, które gąsienice musi zjeść, żeby zadziałały. Po 3 dniach są martwe. Pryskanie Lepinoxem profilaktycznie nic nie daje bo on działa ok tygodnia. Nie wolno go też przygotowywać na zapas.
Trzeba regularnie zaglądać do środka buksów bo tam się gąsienice chowają.
Używam Lepinox trzeci sezon i wszystkie bukszpany nam ok

Lepinoxem pryskalam w poprzednim sezonie, wtedy jeszcze buksy dały radę. W zeszłym roku pryskalam innym preparatem (pani w centrum mowila, ze trzeba zmieniać preparat, bo te potwory sie uodparniają czy coś w tym stylu), nie pamiętam jakim. Niestety - w zeszłym roku ćmy było tyle, ze zeżarła wszystkie bukszpany w całej mjej okolicy. Po pryskaniu była na krotko poprawa, a potem powtórka z rozrywki. Padł piękny buksowy labirynt sąsiadki, obwódki, płotki, kule u innych sąsiadów. W czasie spacerów widziałam suche wiechcie także dalej niż najbliższe sąsiedztwo. Zatem jeśli o mnie chodzi - koniec z buksami, choć rozstać sie z nimi było naprawdę trudno, a ogród bez nich wydawał sie jakiś łysy i niekompletny... Nawet teraz łza sie w oku kręci...
Wniosek z moich obserwacji: jeśli ćma sie po prostu pojawia - jest ok. Jeśli robi nalot dywanowy - pozamiatane.
W przypadku Agnieszki ważny jest wywiad, jaki zrobiła w okolicy, z którego wynika, ze ćmy nie było.

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka

Agatorek 18:46, 09 kwi 2021

Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796

Do góry

Dorii napisał(a)

Zapomniałam zapytać na jaką głębokość ta glebogryzarka wzrusza ziemię.
Ciekawa jestem jak by sobie radziła z moją gliną.

Dobre pytanie

tak na oko to minimum 20 cm, ale nie więcej niż 30. Tak mi się wydaje

.

Miluniu, wątek pędzi

, szkoda, że tak kurier nie pędzi z moimi roślinkami. Do tej pory go nie ma, a miał być dziś. Paczka na samochodzie. W poniedziałek jej nie przyjmę, nie ma opcji.

Jolanka, dziś jeszcze przyjechała przyczepka z trójstronnym „wywrotem”

.

Judith, mam nadzieję, że na moje wygwizdowo, będzie ćmie trudno dotrzeć

.
Dziś tak wiało, że tylko godzinę wytrzymałam przy plewieniu. Niby ciepły wiatr, ale nie dało się normalnie popracować.
Profilaktycznie podobno oprysk działa, ale mospilanem.

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA

Judith 19:58, 09 kwi 2021

Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12331

Do góry

Pisałaś, ze mieszkasz w pewnym oddaleniu od wsi, zatem nie masz w sąsiedztwie ogrodów. I to jest, jak sądze, szansa, ze -jeśli potwor sie pojawi w okolicy - to nie dotrze do Ciebie, bo będzie miał zbyt daleko

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka

Kokesz 21:30, 09 kwi 2021

Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791

Do góry

Kasya napisał(a)

A skad wiesz ze działa tydzień ? Duzo osób pryska profilaktycznie no na początku gasiennice są tak małe ze nie sposób zauważyć

Takie otrzymałam info od sprzedającego.
Sprawdziłam na opakowaniu i jest napisane, że powtórzyć oprysk po min 7 dniach. Może to miał na myśli.
U mnie na osiedlowych bukszpanach już widać gąsienice ok 5mm.
Wcześniej można natomiast zauważyć ślady żerowania, powygryzane młode listki, odchody, charakterystyczne pajęczyny, sklejone do kupy listki, w których gąsienice lub larwy zimują. Jak ma się w zwyczaju regularnie zaglądać do środka buksów to można to wychwycić i zareagować.

Jeśli ktoś pryska "profilaktycznie" i akurat trafi w moment jak są gąsienice to je uśmierci. Preparat nie wchłania się do rośliny tylko zostaje na powierzchni (o ile nie spadnie deszcz bo trzeba oprysk powtórzyć)
i gdy gąsienice zjadają liście dostaje się do ich organizmu .

W swoim wątku wstawiłam zdjęcia moich buksów i dla porównania bukszpana sąsiadki...

____________________
Renata Osiedlowy ogródek

Alija 22:23, 09 kwi 2021

Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10108

Do góry

Agatorek napisał(a)

I zrobiliśmy próbę jazdy traktorkiem

Traktorek

Glebogryzarka

Tnie darń na miazgę. Jestem zachwycona

O mało nie przegapiłam, a tu taki sprzęt! Super!

Teraz to możesz szaleć w ogrodzie.

____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji

Kokesz 22:29, 09 kwi 2021

Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791

Do góry

Agatorek napisał(a)

I zrobiliśmy próbę jazdy traktorkiem

Traktorek

Glebogryzarka

I próba działania glebogryzarki

Tnie darń na miazgę. Jestem zachwycona

O kurczę

ale super sprzęcior

takim to ogród zrobisz w jeden sezon

Fajna ta glebogryzarka, my zarośnięty placyk pod warzywnik cały ręcznie przekopywaliśmy...masakra...taką to byłaby chwila. Tylko jakby mi zmieliła podagrycznik, to chyba nigdy bym się go nie pozbyła.
Jak to działa, chwasty mieli do gleby, czy da się je wybrać?

____________________
Renata Osiedlowy ogródek

Agatorek 22:39, 09 kwi 2021

Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796

Do góry

Judith, taką mam nadzieję, że ćma po drodze do mnie, trzy razy się zgubi

.

Reniu, widziałam u Ciebie bukszpany. Piękne są, dobrze o nie dbasz

Glebogryzarka chwasty (całą darń) mieli. Jak coś zostanie, to można łatwo wygrabić. Pewnie przy inwazyjnych chwastach jest to problem, że zostają rozdrobnione.

Alicjo, będę szaleć

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA

Agatorek 23:42, 09 kwi 2021

Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796

Do góry

Co byście zrobiły/zrobili w takiej sytuacji.

Zamówiłam kilka małych klonów palmowych ze sklepu, z którego wcześniej byłam zadowolona.

Kurier miał być dziś, nie dojechał, także paczki (2 szt) będą najprawdopodobniej na samochodzie do poniedziałku.
W poniedziałek mnie nie będzie w domu, czyli kurier pewnie zostawi je pod bramą (tak robię od dłuższego czasu, nigdy nic nie zginęło, a jak paczka była uszkodzona, to wtedy nawet nie przywozili).

Napisałam do sklepu czy dadzą mi gwarancję na to, że rośliny się przyjmą. Zobaczę, co odpiszą.
Jak nie będą chcieli dać gwarancji to odsyłać? (Oczywiście na ich koszt) czy ryzykować i sadzić?

Niby „No risk, No fun”

, ale kto wysyła rośliny w czwartek, ryzykując, że paczka z roślinami jednak nie dojedzie? (To tez im napisałam

).

Klony małe, więc nie kosztowały dużo, ale przy kilku sztukach to już nie jest taka mała kwota.

____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA