Aga, te tulipany masz takie rasowe...piękne. Wijące ścieżki zawsze mnie zachwycają, chociaż u siebie nie mam takich, bo brakuje mi pomysłu na wykonanie...Zdróweczka dla Brata. Bedzie dobrze, a Ty wypocznij i dalej do ogrodu...

Ależ mi się te zawijaski podobają, uwielbiam oj będzie szał jak ci to wszystko co posadzone ruszy buziaki

Agatorek napisał(a)

Tu mam posadzone róże bonica (42 szt, 2 szt dostałam w gratisie)

Jak te wszystkie róże zakwitną, to będzie niesamowicie pięknie. Już bym chciała to zobaczyć.

Twoja lennei alba zupełnie biała, piękna. Ja miałam nadzieję na właśnie taką, a moja ma u nasady płatków lekkie różowe zabarwienie, dlaczego????

Dużo zdrowia dla Twojego brata, będzie dobrze. Z tym da się żyć. Siostrzenica mojego męża zachorowała w wieku 11 lat, zupełnie nagle, teraz ma już 26 lat. Mojej koleżance ta choroba towarzyszy 40 lat, urodziła dziecko, teraz bawi już wnuka.
Trzeba po prostu nauczyć się z tym żyć. Pozdrawiam serdecznie.

Hej Aguś Pracusiu

Basiu, końca ścieżki nie widać, tak samo jak i nie widać końca roboty .

Kasiu, szkoda tego Twojego derenia. U mnie też coś padło z tamtej szkółki, ale już nawet nie pamietam co (raczej to była moja wina, trochę przesuszyłam w doniczce ).
Postępy będzie widać, jak wszystko pójdzie w górę

Mrokasiu, mam nadzieję na efekt wow, może niekoniecznie w tym roku jeszcze, ale któż to wie .

Justyna, teraz będę pamiętać o jesiennych fotkach gruszy , jestem zadowolona, że posadziłam ją na widoku.

Judith, szpaler ma się bardzo dobrze, zapomniałam zrobić fotki. Ale nadrobię, bo listki już są

Elisko, dziękuję . EM obiecał podlewać, jak nie będzie padać, mógłby też trochę popielic, jak mnie nie będzie, ale pewnie nie odróżniłbym chwastów od roślin .

Monia, bardzo dziękuję . Zawijaski to coś, co lubię . Buziaki

Alicjo, dziękuję .
Lennei alba jest biała, ale jest jeszcze jedna odmiana Lennei, która właśnie różowieje. Pewnie Ty masz tą drugą. Ale też jest piękna

Hej Joann

Bardzo mi się podobają te zawijasy. A co do róż, wszyscy będziemy wypatrywać ich kwitnienia. Na pewno będzie zjawiskowo.

I ja też pochwalę, zresztą nie pierwszy raz Twoją pracowitość i ogrom włożonej pracy. Szarpnęłaś się od razu na niemalże cały teren od razu. Obserwuję cały czas i wiem, że to dużo roboty z sadzeniem, tworzeniem rabat, ścieżek, wiem, że cały czas dojeżdżają zakupy typu drzewa, krzewy. Brawo pracusiu Efekty zawsze najlepiej widać tak po 3 latach od posadzenia

Agnieszko, ależ Ty masz hektary do obsadzenia
Podziwiam magnolie i kolorowe tulipany oczywiście
Przekłamania zakupowe są wpisane w życie ogrodnika
Pozdrawiam

Agatorek napisał(a)

Trochę wiosny

Pojawiły się inne koloru tulipanów, ten żółty, to miał być pomarańczowy .

Witaj w klubie u mnie gorzej - są żółto- czerwone a miały byc odcienie różu

Ale nie ma co narzekać - tulipan każdy piękny ważne ze w ogóle są kwiaty a nie same liście bo i takie mam

Aniu, eM się ze mnie nabija, że po ostatnim podlaniu, róże już mi kwitną . A nawet liści jeszcze nie mają (te sadzone z gołym korzeniem).

Darcia, za to na przyszły rok nie planuję żadnych rabat, chyba że będę się nudzić . Za dużo tej pracy, nie wyrabiam się. Za dużo chciałam od razu, a tu jeszcze trzeba tyle czekać na efekty . Nie no, tak sobie tylko żartuję. Ale wiem, że pewnie nie zrobię znów pewnych rzeczy, a pamietam, jak sobie planowałam w zeszłym sezonie, ile chciałabym zrobić.

Aniu, trochę tej działki jest, ale już będę powoli się ograniczać (do następnego razu, jak mi wpadnie coś do głowy )
Tulipany mam pierwszy raz i jestem zachwycona. Ale to Ty stoisz na najwyższym podium w tym temacie
Pozdrawiam również

Justyna, w sumie to jestem zadowolona z tej pomyłki. Miały być pomarańczowe, a są pomarańczowe, żółte i czerwone. I w niczym nie przypominają tulipanów . Pewnie je zakupię jeszcze