Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Glina i zielsko

Glina i zielsko

Roocika 11:25, 20 cze 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8311
Nornice ogólnie są okropne. Latem potrafią załatwić rośliny, bo jak podkopią i podgryzą, to rośliny usychają. Zimą z kolei potrafią zjeść całe korzenie.
Teraz u mnie się uparły na sadźce, już nie wiem który raz je zakopuję, a posadziłam wiosną.
U nas łowią koty sąsiadów ale jestem tego tyle, że szok.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Kasia1980 17:06, 20 cze 2021


Dołączył: 27 wrz 2020
Posty: 318
LIDKA napisał(a)
Jednak bedą buki i hortensje silver dollar.
Siostra pomogła i przekopałyśmy z zielska kawał ziemi.
Posadzone buki na przemian z hortensjami .
Sadzonki hortek malutkie z wiosennego szalu zakupowego z biedry.
Na poczatku i na koncu rabatki bukowej w celu symbolicznego oddzielenia rabaty od tui posadziłam trawy pampasowe bo tylke te ruszyly z zakupionych różnych w necie w marcu.

Zdjecie robocze bo wygonił nas deszcz. Robota szla dobrze ale do 13
bylam w pracy wiec plan nie zostal zrealizowany z powodu deszczu.
Nie skonczyłyśmy kopać pod róże.
Wiec moje pięknosci nadal w doniczkach.

W workach po ziemi i korze jest perz i inne ziele



Jutro ciag dalszy roboty jesli nie bedzie deszczu.
. Pięknie się zapowiada . Buki i hortensje będzie super na tle tego ogrodzenia.
____________________
Moja Sielanka
LIDKA 22:10, 20 cze 2021


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10580
Roocika napisał(a)
Nornice ogólnie są okropne. Latem potrafią załatwić rośliny, bo jak podkopią i podgryzą, to rośliny usychają. Zimą z kolei potrafią zjeść całe korzenie.
Teraz u mnie się uparły na sadźce, już nie wiem który raz je zakopuję, a posadziłam wiosną.
U nas łowią koty sąsiadów ale jestem tego tyle, że szok.


Nie wiwm czy mi ryja nornice. Ziemia jest spulchniona a jak chce zadeptac albo poleje woda to sie mocno zapada. Normalnie doly wielkosci sredniego garnka. I gdzie sie podziewa ziemia?

Hmmmmm oto jest pytanie....

Kopców nie ma wiec to chyba nie kret.

Dzis mi zryly znowu hortki i tujki w przedogródku i w przedszkolu patyki i różę która mam z mikro sadzonki.

Sąsiad mówi ze złapal kreta w jakąś pułapkę.
Ale u mnie sobie cos ryje dalej.

____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
LIDKA 22:25, 20 cze 2021


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10580
Martka napisał(a)


Uśmiałam się no ale bez krowy byłby problem z tytułem wątku Ja nie mam kotki, ale z sąsiedztwa zawsze któraś wpadnie i zatroszczy się o porządek. Nawet wybaczam, że obsiusiwuje nieustannie donice. Nornice uspokoiły się po założeniu trawnika z siatką, przeniosły się na niezagospodarowaną działkę do sąsiada, widziałam to na własne oczy jak podczas prac koparki wynosiły małe i biegły przed siebie.

Lidka, jak Ci jest na nowym miejscu, że tak spytam, nie tęsknisz za wsześniejszym?


Marta dobrze.
Dom mam parterowy. W te upaly chlodny s srodku. Taras i okna w sypialni od wschodu.
W pażdzierniku bedzie 2 lata jak mieszkamy.
Ja sie przeprowadzalam 4 razy wcześniej. Zaczełam jak mialam
19 lat.
Wychowalam sie na wsi- wieś w lesie - na mapach brak/potem duże miasto/ nadtepnie małe miasteczko/i wielkie miasto/ a teraz wieś pomiedzy wielkim miastem a miasteczkiem )a dom jest miejscem ostatnim - taką mam nadzieję
Choć....
Istnieje szansa powrotu do wielkiego miasta na stare lata jak już nie dam rady robić w domu i w koło domu. Mieszkanie tam mamy.

Jak Ci koty siusiają na donice daj im jesc . Podobno tam gdzie jedza nie załatwiaja sie.

Przyjaciółka mieszka w szeregówce. Jako jedyna na ulicy ma w przedogrodku goła ziemie tzn bez kamienia i kory.
Przychodza do niej koty z całej okolicy.
Gdzie nie wbije szpadla to smród i roślìy tez w nienajlepszej kondycji. Walczy ale skutecznego sposobu nie znalazła.
Wiec nie wiem czy nie polubic mojego ryjca.




____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Roocika 22:31, 20 cze 2021


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8311
A masz gdzieś takie otworki w ziemi bez kopca? Jeżeli tak to na pewno nornice, one tak ryją.
Dziś znowu sadźcs zakopałam, jak tak dalej pójdzie to będę musiała kupić nowego
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
LIDKA 22:45, 20 cze 2021


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10580



Artemisy w pączkach. Na 4 szt jedna szt mniejsza . Ale wyglada zdrowo.



Drobne białe kwiatuszki zwane Maruna też kwitną. Posadziłam je pomiędzy różami.
To kwiatki które Mama miała zawsze w ogrodku i mi sie z nia kojarzą. Sadzonki mam od Milki. Dziękuje Milko z Miłkowa. Reszta roslinek z Miłkowa też ma sie dobrze.



Róża na pniu od koleżanki Asi - kumpelki z ławki w podstawówce też zapączkowana.




Po zatym
-kwitnie czerwona róza NN - jeszcze w przedszkolu.
-hortensja polestar w pakach
-hortensje wims red w donicach 3 szt.
2 szt super duze i paki. 1 szt ewidentnie sie meczy.
Musze chyba ja w tej donicy dać w nową ziemię




A to skrzyniowy przechowalnik.
Za tymi kwiatami jest trzcinnik 4 lub 5 sadzonek.
Chyba go jutro wysadzę na rabatkę.

Jutro ma być kora. To Może skończe w tym tyg zakrywanie rabat.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
LIDKA 22:46, 20 cze 2021


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10580
Roocika napisał(a)
A masz gdzieś takie otworki w ziemi bez kopca? Jeżeli tak to na pewno nornice, one tak ryją.
Dziś znowu sadźcs zakopałam, jak tak dalej pójdzie to będę musiała kupić nowego


Dobrze nie widze tych otworów bo kory grubo ale jak leje woda to są.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Agatorek 23:16, 20 cze 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
A tą różę na pniu okrywałaś na zimę?
Ja w zeszłym roku kupiłam sobie 3 sztuki (nn) i nie okryłam (bo psy i tak by mi to ściągnęły). Oczywiście przemarzły wszystkie.
Ale pień wypuścił listki i nawet jakieś pączki kwiatów są . Taki dziwak mi się zdobił.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
LIDKA 23:20, 20 cze 2021


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10580
Agatorek napisał(a)
A tą różę na pniu okrywałaś na zimę?
Ja w zeszłym roku kupiłam sobie 3 sztuki (nn) i nie okryłam (bo psy i tak by mi to ściągnęły). Oczywiście przemarzły wszystkie.
Ale pień wypuścił listki i nawet jakieś pączki kwiatów są . Taki dziwak mi się zdobił.


Nie okrywałam. Bo ja nic nie okrywam. I będzie rosło to co sobie daje radę.
A ta róża rosła na wygwizdowie. Obok 2 szt pnacej co sama ukorzenilam zmarzły. Ale znowu spróbuje ukorzenić.
Zaglada do mnie róża sąsiada i skubne patyki.

Ciekawe co Ci urosnie z podkładki...?
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Agatorek 09:32, 21 cze 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Też jestem ciekawa .
Na jednym krzaczku niedługo zakwitnie
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies