Lidka, oba kciuki bedą zaciśnięte! I nie stosuj czasu przeszłego w odniesieniu do kontaktów z nami .
Najważniejsze, ze tak szybko zaczynasz leczenie. To niestety nie jest standard w Polsce.
Przesyłam wirtualne uściski!
Lidka, wczesne badania dają nadzieję, moje dobre myśli przy Tobie, nastawienie psychiczne to w takich sytuacjach podstawa, ale to wiesz bo jesteś mądrą i silną kobietą. Ogród wypiękniał, niech cieszy i daje to, co w końcu jest nam winien: ukojenie i zachwyty.
Potwora wytną leczenie przejdziesz i do ogrodu wrócisz Nie tak łatwo z tego świata odchodzić jak by się wydawało. Zobacz ile dziewczyn na tym forum przeszło przez to samo co Ty teraz i są, żyją mają ogrody wypielęgnowane. Walczyły walkę wygrały. Ty już na starcie Jesteś wygrana, bo wczesna diagnoza a to dzisiaj nie jest takie oczywiste bo służba zdrowia leży i kwiczy. Będzie dobrze. Pamiętaj pozytywne nastawienie to połowa sukcesuNa pociechę powiem, że wiem co czujesz i przeżywasz, pięciokrotnie mnie diagnozowano w tym kierunku, szczęście miałam bo się nie potwierdziły podejrzenia, ale co przeszłam to moje. Ojcu Pio zawierzam i Ricie i nie zawiodłam się nigdy, spróbuj. Pomoże Ci przez to przejść. Po wszystkim bardziej życie doceniamy i zmieniamy priorytety.