Lidka, dziewczyny bardzo dobrze i rozsądnie doradzają. To duże przedsięwzięcie, trzeba dobrze przemyśleć,
żeby za chwilę znowu nie przerabiać. Ale też dobrze Cię rozumiem, że jesteś niecierpliwa i chciałabyś to zrobić szybko i już.

A jak to zorientowane jest z kierunkami świata? Tak jak narysowałaś?

Lidka zamilkła, wcale Jej się nie dziwię
Czasem tak jest, że natłok pomysłów forumowych koleżanek, życzliwych przecież z założenia, totalnie nie koresponduje z planami, które mamy "na już"

Rozum mi podpowiada, że Dziewczyny mają rację
Serce mówi, żeby działać, skoro już się taką akcję zaplanowało, a później się martwić

Lidka, asertywności życzę Będzie dobrze w każdym przypadku

Zamilkłam bo aż bólu głowy dostałam.

Bedę sadzić tylko te rośliny co są w doniczkach. I Nowe egzemplarze róż też z donic.

A reszte róż przesadzeę na jesieni.

WSZYSTKIM dziękuję za rady i dobre słowo.
Przeanalizuję je jeszcze raz.

Rabata będzie w slońcu od rana od ok 10. Aż do zachodu.

LIDKA napisał(a)

Zamilkłam bo aż bólu głowy dostałam.

Bedę sadzić tylko te rośliny co są w doniczkach. I Nowe egzemplarze róż też z donic.

A reszte róż przesadzeę na jesieni.

WSZYSTKIM dziękuję za rady i dobre słowo.
Przeanalizuję je jeszcze raz.

Rabata będzie w slońcu od rana od ok 10. Aż do zachodu.

czytam i czytam
Lidka wierze że uda się dobrze rozplanować róże

Lidka, trzymam kciuki

Ja też trzymam kciuki. To nie moja rabata, ale i tak dostałam boleści głowy od analizowania rzucanych pomysłów na jej zagospodarowanie.

Lidka rozumiem cię doskonale z tym bólem głowy , tu niby tyle myślimy wiemy co chcemy , jak przychodzi do realizacji pojawia się masa wątpliwości już się ,,odechciewa,, pierwszej wizji.

A jeszcze jak to jest jakaś mała rabatka co można poprawić to tam kij, ale jak to ma być coś dużego i to w centralnej części ogrodu to ogarnia wręcz strach że będzie nie tak i zamiast artystyczny nieład , zrobi się po prostu kipisz i zamiast dodać urody ogrodowi to zepsujemy całą koncepcje a do tego się staramy jak głupie .

Ale ja w ciebie wierzę masz genialna intuicje po prostu zacznij z tym co masz w pojemnikach i jestem pewna że mają reszta ci się pięknie wpasuje.

Ale słuchaj rad lecz przede wszystkim serca, po pomimo najlepszych pomysłów jak Tobie się nie będzie podobać to nie będzie cieszyć tak jak powinno.

Będzie dobrze Dziewczyny dobrze radzą, ale to Twój ogród, rób jak uważasz Ja czasem nie mogę wytrzymać i przesadzałam już hosty w lipcu czy piwonie wiosną - wszystko żyje. Dla róży jednak chyba to nie jest najlepszy czas, ale miejsce nie jest z gumy i jak się chce działać to czasem niestety rośliny u mnie muszą mieć mocne nerwy ;

Buziam

Forum działa jakby toczyło się kwadratowe koło.

U was też?