Kochane dziewczyny.
Do rozmnażania szałwi i np lawendy biore małe takie p9 doniczki.
Ziemia z worka, troche mojej i troche kory.
Ucinam gałązki, odcinam kwiat i dolne listki i wsadzam do ziemi. Te łodygi delikatne to je wsuwam do dziurki zrobionej patykiem bambusowym.
Ugniatam ziemie palcami.
Stawiam na tacy te doniczki. Podlewam od spodu. I stoją w półcieniu.
W zeszłym roku naprodukowałam lawendy i szałwi i mi wyschły jak pojechałam na wakacje bo syn nawalił z podlewaniem.
Ten sposób z sadzonek zielnych pokazywała kiedyś na insta Danusia i mówiła że szałwia daje 100 proc sukcesu. Inne ogrodniczki też pokazują np Ewa co robi metalowe ozdoby-też tu kiedyś forumowała.
Dziele co sie da. Liliowce, trawy, kosaćce, rozchodniki, carexy prymulki.
Podzieliłam szpadlem bulwe inkarwilli i z 1 szt mam 3.
Ukorzeniłam róże z patyków ukradniętych przez płot sąsiadowi.
Gaury dam teraz do wody bo u Wioli sukces.
Ajć... nie pamiętam kiedy robiłam te sadzonki w zeszłym roku. Sukcesy mam z hortkami i z laurowiśniami z patyków.
Poszukam i wstawie link.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą
Glina i zielsko na Diamentowej