Staram się choć raz na tydzien zajrzec na O. Obok wątku Ani od budowy chalupek (hi, hi), jestes w moich obowiazkowych lekturach
Kibicuję! I nie moge doczekac sie finalu.
Pozdrawiam!!!!
Lidka, to nie są wiśnie to śliwy wiśniowe (Prunus cerasifera)'Pissardii'. Szczepi się je na podkładce z ałyczy. Zobaczysz jak zacznie owocować Nawet jadalne, choć niezbyt mi smakują i są małe.
Jeśli nasypiesz na kartony ziemi, to będziesz mogła sadzić byliny. Kartony po max 2 sezonach się rozkładają. W Anglii tak robią.
Taki układ mi bardziej odpowiada. Ja nie przepadam za symetrią, a tu już ją zaburzyłaś wystarczająco.
Z bylin poleciłabym ci (oczywiście te rosnące u mnie): Salvia nemorosa (Szałwia omszona) ‘Bumblesnow’, Veronica longifolia (Przetacznik długolistny) 'Charlotte' PBR, 'Christa’, 'First Lady', 'First Glory'; Veronica spicata (Przetacznik kłosowy) 'Snow Candles’, Succisa pratensis (Czarcikęs łąkowy), Persicaria amplexicaulis (Rdest himalajski) 'White Eastfield' i 'Blackfield'.
Absolutnie moje ulubione na rabacie to: Heliopsis helianthoides (Słoneczniczek zwyczajny) var. Scabra 'Burning Hearts’, Sanguisorba canadensis (Krwiściąg kanadyjski), Veronicastrum virginicum (przetacznikowiec wirginijski) ‘Diana’; Thalictrum aquilegiifolium (rutewka orlikolistna) 'White Clouds’.
Może znajdziesz miejsce dla bodziszków. Mam 10 różnych odmian, ale najbardziej lubię: Geranium sylvaticum var. Albiflorum (Bodziszek leśny), Geranium maculatum (Bodziszek plamisty) ‘Stormy Night’, Geranium x hybridum (G. pratense ‘Victor Reiter’ i x G. hybrida ‘Nimbus’) 'Femme Fatale’.
Róże ... może 'Cubana' (zdjęcie – 5 krzewów, jest z początku września). Ona u mnie kwitnie non stop od połowy czerwca do października i to nawet jeśli zapomnę przyciąć przekwitnięte kwiatostany, choć wtedy słabiej.
U mnie gleba 30-40 IV klasy na glinie. Teraz też zrobiła się kamienna. Walczę z tym domieszywując kompostowej co roku po trochu.
Lidko, u mnie biała marchew przywędrowała z pobliskiego rowu i pola i teraz panoszy się na rabatce i w grabach. Jak dla mnie to dość inwazyjna roślina. Bardzo ładne ma te ażurowe baldachy i super wyglądają zimą zasuszone w takie 'koszyczki', ale trochę bym się obawiała że zdominuje rośliny.
Kolorystyka rabaty-jak najbardziej w moim typie Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego . Jejku jak fajnie masz, że juz możesz działać! My wrócimy z urlopu i czeka nas sporo pracy z ogarnianiem terenu i rabat. I to wszystko niestety po pracy. Nie wiem czy Ty też tak masz, że jak czekają na Ciebie prace ogrodowe, to siedzenie w pracy jest wtedy takie bezproduktywne Zawsze wtedy mówię, że to taka marnacja dnia!człowiek tyle by zdziałał na podwórku
Lidko, u mnie biała marchew przywędrowała z pobliskiego rowu i pola i teraz panoszy się na rabatce i w grabach. Jak dla mnie to dość inwazyjna roślina. Bardzo ładne ma te ażurowe baldachy i super wyglądają zimą zasuszone w takie 'koszyczki', ale trochę bym się obawiała że zdominuje rośliny.
Kolorystyka rabaty-jak najbardziej w moim typie Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego . Jejku jak fajnie masz, że juz możesz działać! My wrócimy z urlopu i czeka nas sporo pracy z ogarnianiem terenu i rabat. I to wszystko niestety po pracy. Nie wiem czy Ty też tak masz, że jak czekają na Ciebie prace ogrodowe, to siedzenie w pracy jest wtedy takie bezproduktywne Zawsze wtedy mówię, że to taka marnacja dnia!człowiek tyle by zdziałał na podwórku
Lidko, u mnie biała marchew przywędrowała z pobliskiego rowu i pola i teraz panoszy się na rabatce i w grabach. Jak dla mnie to dość inwazyjna roślina. Bardzo ładne ma te ażurowe baldachy i super wyglądają zimą zasuszone w takie 'koszyczki', ale trochę bym się obawiała że zdominuje rośliny.
Kolorystyka rabaty-jak najbardziej w moim typie Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego . Jejku jak fajnie masz, że juz możesz działać! My wrócimy z urlopu i czeka nas sporo pracy z ogarnianiem terenu i rabat. I to wszystko niestety po pracy. Nie wiem czy Ty też tak masz, że jak czekają na Ciebie prace ogrodowe, to siedzenie w pracy jest wtedy takie bezproduktywne Zawsze wtedy mówię, że to taka marnacja dnia!człowiek tyle by zdziałał na podwórku
W niektóre dni nie idzie sie skupić na robocie. Ja tak mam że jak coś sobie zaplanuje to musze to zrobić. Nie tylko ogrodowo.
Joasia ja tez mam mało czasu ma ogród. Pracuje do 18 i wracam ok 19. Pracuje tez większość sobót. Mam za to czasem wolne w tyg. Nie lubie wtedy nic załatwiać, jeździć po zakupy itp. Rano kawka i w rabaty jeśli się da.
O marchwi myślałam jakiejś gatunkowej ze szkółki . Orlaya mnie olała hiii a podobają mi się ażurowe baldaszki kwiatków.
Gdzieś na 0 widziałam marchew Dara i chyba z nią spróbóje.