Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Glina i zielsko

Glina i zielsko

LIDKA 22:01, 03 sty 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10452
No to rozpoczął się nowy sezon.
Na wątkach spory ruch, na dworze śnieg .. no ale plany i zakupki można robić.

Poczyniłam więc zakupy różane. Przyjdą wiosną

Baronessy
Mariatereska
Lovely rokoko

To na kortową.

Zaplanowane miejsca jest jeszcze na 2 szt. Może to będzie pashmina lub pastella.
Myślę jeszcze nad jakąś bylinką pasująca do róż i seslerii. Potrzebuje dosadzić na jednej stronie rabaty kortowej.
W gre wchodzi szałwia jakaś różowa lub krwawnica lub przetacznik.

____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Gruszka_na_w... 22:28, 03 sty 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
LIDKA napisał(a)
Pierwsze cyki ogrodu w 20205




Zrobienie tej rabaty to był strzał w dziesiątkę. Gdyby nie ona, to o tej porze roku wiałoby tu nudą. Kiedy drzewka podrosną, wnętrze ogrodu pięknie się wypiętrzy. Nawet zimą będzie na czym oko zawiesić.
Pięć lat- niby nie tak dużo, ale ogród zaliczył spektakularne zmiany.
Wszystkiego dobrego dla Was obojga. Najbardziej Wam życzę ukojenia i świętego spokoju od trosk.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
LIDKA 22:53, 03 sty 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10452
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Zrobienie tej rabaty to był strzał w dziesiątkę. Gdyby nie ona, to o tej porze roku wiałoby tu nudą. Kiedy drzewka podrosną, wnętrze ogrodu pięknie się wypiętrzy. Nawet zimą będzie na czym oko zawiesić.
Pięć lat- niby nie tak dużo, ale ogród zaliczył spektakularne zmiany.
Wszystkiego dobrego dla Was obojga. Najbardziej Wam życzę ukojenia i świętego spokoju od trosk.


Hania za życzenia dziękujemy. Mamy trudny czas w życiu choc ja cały czas wierze że będzie dobrze.

Do utrzymania równowagi psychicznej potrzebny mi ten ogród bardzo.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Rumianka 22:57, 03 sty 2025


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10984
Lidka...wszelkiej pomyślności na Nowy Rok oraz dużo,
czasu
zdrówka
nadziei
miłości
spacerów
przyjaźni
zrozumienia
otwartej głowy
pysznych frykasów
stóweczek w portfelu
ciepła w sercu i wzruszeń
życzliwości i wdzięcznosci
silnego ramienia do wsparcia,
energii,
humoru,
spokoju,
wolności
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
LIDKA 10:38, 04 sty 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10452
Elisa dziękiję. Buziaki

____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Patrycja_KG_Lu 11:11, 04 sty 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4811
LIDKA napisał(a)
No to rozpoczął się nowy sezon.
Na wątkach spory ruch, na dworze śnieg .. no ale plany i zakupki można robić.

Poczyniłam więc zakupy różane. Przyjdą wiosną

Baronessy
Mariatereska
Lovely rokoko

To na kortową.

Zaplanowane miejsca jest jeszcze na 2 szt. Może to będzie pashmina lub pastella.
Myślę jeszcze nad jakąś bylinką pasująca do róż i seslerii. Potrzebuje dosadzić na jednej stronie rabaty kortowej.
W gre wchodzi szałwia jakaś różowa lub krwawnica lub przetacznik.


A połączenie róż i kocimiętek?

Edit:
Kilka pinów połączeń jakie zebrałam jako inspiracje na moją rabatę piwoniową (czasem na niej jest róża/czasem piwonia).
1. https://pin.it/2zPfxcQvc
2. Lawenda https://pin.it/42oS93NCI
3. https://pin.it/ThSYXMCgg
4. https://pin.it/6eyjNYa3r
5. https://pin.it/10nm52jp0
6. https://pin.it/5aPXFxjUL
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
An_na 12:14, 04 sty 2025


Dołączył: 16 lip 2022
Posty: 2116
Lidka,
widzę zaczyna się ogrodowy ruch
Wszystkiego najlepszego dla całej Twojej rodziny
____________________
Ania**Ania na Żuławach
pestka56 12:36, 04 sty 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5160
Ponieważ projektujesz różankę i ponieważ nie zaglądasz na fb wrzucam artykuł o

Ogrodach różanych z udzialem traw ozdobnych
Królowa jest tylko jedna... Z taką opinią trudno polemizować. Jest w tym, oczywiście, jakaś megalomania, ale utrwalona, mająca korzenie przekraczające jedno stulecie...
Ludowe "mądrości" głoszą, że ładne towarzystwo uwypukla, podkreśla blask tej jedynej, najpiękniejszej. Taki "układ" 1 + więcej może więc być z korzyścią dla obu stron.

Róży (Rosa sp.), bo o niej mowa, można dobierać najrozmaitszych towarzyszy życia. Mogą nimi być np. trawy ozdobne... Pomysł wydaje się nieco szokujący, bo są one całkowicie odmienne, jakby z innej bajki. Ale to tylko pozory... Uzupełnią dostojne, pełne pychy kompozycje o lekkość, delikatność, ulotność. Dodadzą im wdzięku i filigranowości.

Łącząc, w sposób świadomy, jakiekolwiek rośliny, zakłada się uzyskanie określonego efektu. Czegoś więcej niż można osiagnąć "tą jedną", bez komplikacji i ryzyka.
Trwałość i urok projektu zależy od najróżniejszych uwarunkowań. Głównie dotyczących biologii i prezencji potencjalnych sąsiadów. Oczywistym założeniem w takich kompozycjach jest dominacja róż.
Z takiego podejścia wynika podporządkowanie im innych gatunków a ich cechy szczególne należy uznać za priorytetowe. Zdarzają się także inne pomysły, gdzie odgrywają one rolę dodatku, ozdobnika, akcentu ale nie są to sytuacje częste.
Róże są olbrzymią, wielotysięczną i zróżnicowaną grupą. Niemniej, tak jak inne rośliny, posiadają:
- kształt
- wysokość
- kolor kwiatostanów
- termin atrakcyjności (czyli głównie okres kwitnienia)
Oczywiście pewną rolę grać mogą także inne, pomniejsze atrybuty - wielkość kwiatostanów, ich zapach i ilość na łodydze, sposób przebarwiania się itd. Generalnie - w odróżnieniu od traw ozdobnych - mniejszą wagę przywiązuje się do uroku ich liści.
Kształt krzewów różanych, za wyjątkiem pnących i piennych, można, plus - minus, uznać za okrągławy. Wielkość ich kęp waha się między 0,5 a 2 m, przeciętnie około 1 m. Są również "egzemplarze" wyższe (głównie pnące), niemniej w kompozycjach mieszanych nie odgrywają większej roli.
Kolorystyka ich kwiatostanów obejmuje prawie całą gamę możliwych barw - poczynając od bieli przez bladą zieleń, żółcie, pomarańcze, czerwienie aż do fioletu.
Wiosną są nieatrakcyjne. Zaczynają zachwycać mniej więcej od czerwca. Czas trwania kwitnienia zależy od gatunku czy kultywaru. Te najbardziej pożądane, ukwiecone prawie przez cały sezon, niestety zazwyczaj zaliczają się też do wrażliwszych. Najodporniejsze są te "dzikie" ale one zazwyczaj kwitną maksymalnie do miesiąca. U części (najczęściej "dzikich") za elementy zdobiące można uznać też owocostany i kolorowe (wiśniowe, bordowe), intrygująco prezentujące się pędy.
Uprawiane są zarówno poszczególne gatunki, wyselekcjonowane z nich kultywary jak też masa mieszańców miedzygatunkowych. Oczywistym więc jest że ich wymogi co do środowiska nieco się różnią, Niemniej, lekko generalizując, można stwierdzić, że kochają światło i ciepło, wymagają przyzwoitych i nie za suchych gleb gleb. Kolejny czynnik, mający wpływ na sposób łączenia ich z innymi roślinami to niezupełna mrozoodporność i wynikająca z niej konieczność okrywania (kopczykowania) nasad pędów na zimę i przycinania ich wiosną. Jak w każdej dużej grupie zdarzają się też odmieńcy - gatunki i odmiany nieźle tolerujące susze, częściowe zacienienie i zimujące bez żadnego zabezpieczenia.

Komponowanie opiera się na pewnych zasadach. Instruuja one jak łaczyć rośliny bez względu na to jak się nazywają.
Punktem wyjścia jest względna zbieżność wymagań biologicznych. Tutaj trawy ozdobne bija na głowę inne rośliny - są niesamowicie plastyczne w stosunku do środowiska. Prawie każda sprawdzi się w warunkach, które są niezbędne różom. Uważać jedynie trzeba na wyższe gatunki pochodzące z gleb ubogich (np. ostnica trzcinnikowata - Stipa calamgrostis), które w lepszych realiach mogą osiągać spore rozmiary i być bardziej narażone na pokładanie się.
Idealnym dopełnieniem wydają się być gatunki zimozielone. Zwłaszcza niskie, traktowane jako "okrywowe". Sprawdzą się w takiej roli np. turzyce (np. japońska - Carex morrowi 'Variegata) czy kosmatki (np. olbrzymia - Luzula sylvatica). Przysłonią gołe pędy i zapewnią kompozycjom względną atrakcyjność zimą i wiosną. Problemem takich nasadzeń mogą być prace pielęgnacyje - kopczykowanie i przycinanie. Trzeba to robić ostrożnie by nie zniszczyć dolnego piętra.
Niewskazane wydają się gatunki mocno ekspansywne. Takie zestawienia, nawet z niewysokich roślin, będa trudne do opanowania. Odrzucić należałoby również trawy wrażlwe - wystarczającym problemem wydaje się ryzyko przemarznięcia róż. Także jednoroczne, w kontekście dosadzania ich co sezon, nie wydają się najszczęśliwszym pomysłem. Oczywiście, jeśli ktoś lubi coroczne zmiany, to wachlarz propozycji (łatwo dostępnych) może być sporawy (np. w bieli dmuszek jajowaty - Lagurus ovatus a w pomarańczach ostnica trzcinowata - Stipa arundinacea).
Przebrnąwszy przez uwarunkowania biologiczne można przystąpić do właściwego etapu komponowania. Najczęściej odbywa się to poprzez zestawianie razem cech ewidentnie przeciwstawnych (np. (wysoka - niska, wyprostowana - fontannowa, czerwona - zielona) czyli kontrastowanie. Wyższą szkołą jazdy jest szukanie drobnych odmienności i tworzenie założeń bardziej subtelnych, stonowanych, opierających się na mniej widocznych różnicach (np. odcieniach tej samej barwy).

Kształt - mało zróżnicowany u róż a niesamowicie u traw ozdobnych - może być pierwszym intrygującym sposobem na udaną randkę. Najlepszymi partnerami dla "królowych" wydają się być trawy wyprostowane (np. odmiany trzcinnika ostrokwiatowego - Calamagrostis acutiflora, odmiany prosa rózgowatego - Panicum virgatum, odmiany trzęślic - Molinia sp.) i fontannowe (głównie średnie i niskie "długolistne" turzyce, np. włosista - Carex comans czy sabińska - Carex sabynensis).
Nie negując faktu, że urok traw wynika głównie z ich ulistnienia należy także pamiętać (i uwzględniać) subtelna urodę ich kwiatostanów. Pięknym, otulającym dodatkiem mogą być mgiełki (np. śmiałek darniowy - Deschampsia caespitosa, miłka piaskowa - Eragrostis trichodes) czy też długie, falujące ości (ostnica Jana - Stipa joannis czy ostnica włosowata - Stipa capillata). Te ostatnie będą idealnie współgrały zwłaszcza na wyniesieniach (nie lubią wilgoci zimą). Unikać należałoby zaś tych licznych, dużych i wyrazistych (zwłaszcza czerwonych czy purpurowych), Obdarzone są nimi głownie miskanty (Miscanthus sp.) i piórkówki (Pennisetum sp.). Mogą zdominować kompozycje.

Wielkość wydaje się być czynnikiem bardziej skomplikowanym, bo zależy od sposobu łączenia roślin. Za najmniej udany pomysł należy uznać zmieszanie pojedyncze. Zazwyczaj prowadzi do chaosu, powstania kolorowego "śmietniczka". Dużo lepszą koncepcją jest umieszczenie obok siebie kęp z obu grup lub potraktowanie traw jako wyższego tła dla ukwieconych krzewów (w postaci żywopłotu). W takim kontekście mogą sprawdzić się gatunki wysokie (np. miskanty ale lepiej nie zakwitające - typu 'Gracillimus' czy palczatka Gerarda - Andropogon gerardii). Górowanie traw zmieszanych z różami kępowo wydaje się być ryzykowne. Oczywiście znaczenie mają w takim wypadku także i proporcje powierzchniowe obu roślin - nieliczne wyższe grupy nie zdominują całości nasadzenia.

Kolory w każdej kompozycji są czynnikiem newralgicznym, gdzie najłatwiej o błąd, otarcie się o kicz czy nawet popełnienie go. Zwłaszcza w wypadku róż, stwrzających takie bogactwo możliwości. Na przestrzeni wieków próbowano różnych wariantów. W dzisiejszych czasach jako dopuszczalne przyjmuje się 3 metody, opierające się o tzw. "koło barw".
1. monochromatyczną czyli zestawianie razem odcieni tej samej barwy (np. jasnożółty, żółty i ciemnożółty)
2. analogiczną czyli zestawianie barw położonych obok siebie w kole barw (np. żółty, żółtozielony i zielony)
3. komplementarną czyli zestawianie razem barw położonych na przeciwko siebie w kole barw (np. czerwony i zielony, żółty i fioletowy, niebieski i pomarańczowy).

Metoda ostatnia, najpowszechniejsza, sprawia też najwięcej problemów. W przypadku kombinacji złożonych z trzech barw łączy się barwę podstawową (zielony, żółty, czerwony) z barwami trzeciorzędowymi znajdującymi się po obu bokach barwy naprzeciwleglej (np. żółty + niebieskofioletowy + czerwonofioletowy). Jeżeli mają być użyte cztery barwy to wpisuje się do koła barw kwadrat lub prostokąt i ich boki wskazują właściwe barwy (np. zielony + żółtopomarańczowy + czerwony + niebieskofioletowy).
Zasady te znajdują zastosowanie nie tylko kontekście łączenia róż ze sobą ale także i ich towarzyszy.
Trawy ozdobne, poza zielenią, posiadają również inne kolory (biele, żółcie, niebieskości, czerwienie). Dotyczy to głównie ich liści a w mniejszym stopniu kwiatostanów. Ich zmienność (i ilość) pozwala na zaprojektowanie setek najróżniejszych zestawień.
- trawy o niebieskawym ulistnieniu (np sesleria błotna - Sesleria caerulea czy proso rózgowate - Panicum virgatum 'Heavy Metal') będa współgrały z różami o kwiatostanach pomarańczowych;
- trawy o ulistnienieniu białawym (np. turzyca sabińska - Carex sabynesis 'Thinny Thin' czy miskant - Miscanthus 'Variegatus') będa współgrały z różami o kwiatostanach czerwonych;
- trawy o ulistnieniu żółtawym (np. hakonechloa smukła - Hakonechloa macra 'Aureola' czy turzyca sztywna - Carex elata 'Aurea) będa współgrały z różami o kwiatostanach bordowych;
- trawy o ulistnieniu czerwonawym (np. imperata cylindryczna - Imperata cylindrica 'Red Baron' czy palczatka Gerarda - Andropogon gerardii 'Bloody Barbara) będa współgrały z różami o kwiatostanach łososiowych;
- trawy o ulistnieniu brązowawym (np. turzyca włosista - Carex comans czy turzyca Buchanana - Carex buchananii) będa współgrały z rózami o kwiatostanach żółtych.
Rośliny w przeciwieństwie do np. ścian, mebli, obrazów czy innych akcesoriów domowych, są zmienne. I to co byłoby niedopuszczalne w świecie nieożywionym można z powodzeniem realizować w ogrodzie. Ten trik to różny okres kwitnienia - niektóre barwy spotkać się (i razić) nie mają jak.

Termin atrakcyjności w wypadku obu grup trzeba rozumieć inaczej. Wynika to w dużym stopniu z uroku różnych części roślin. Piękno róż opiera się na głównie kwiatostanach a traw ozdobnych przede wszystkim na liściach. Ten podział uzmysławia też sens łaczenia tych roślin. Jeśli pierwsze są ładne od czerwca do mrozów to u tych drugich da się wyodrębnić spore grupy bardzo atrakcyjne o każdej porze roku - wiosną, latem, jesienią i zimą.
Barwę róż można w uproszczeniu uznać za niezmienną. Natomiast liście traw potrafią się w ciągu sezonu zmieniać radykalnie. Duża gromadka odmian już od lipca przywdziewa różne odcienie czerwieni, niekiedy bardzo wyrazistych (np. proso rózgowate - Panicum virgatum 'Shenandoah' czy palczatka Gerarda - Andropogon gerardii 'Fire'). Z tych dobrodziejstw nie należy rezygnować, zwłaszcza planując nasadzenia kwitnące od lata aż do większych przymrozków. Oczywiście trzeba dobrać do takich zestawień właściwą kolorystykę - najlepiej kultywary bladoróżowe, łososiowe czy białe.
Część traw ozdobnych wygląda bardzo interesująco nawet w formie szkieletów (np. trześlica trzcinowata - Molinia arundinacea 'Agnes Smile' czy miskant - Miscanthus 'Morning Light'), co może być ciekawym uzupełnieniem różanych rabat zazwyczaj nieatrakcyjnych zimą. Ich liście nie są zbyt trwałe i szybko opadają po przymrozkach. Nagie łodygi nie prezentuja się jakoś oszałamiająco. Chlubnym wyjątkiem są gatunki o ciekawych pędach - bordowych czy wiśniowych, które moga intrygujaco współgrać z bladosłomkowymi (o tej porze roku), wąskimi i długimi liśćmi.

[encyklopedia M.Surowińskiego; konsultacje - Gosia (Deirde) z forum o różach - http://forum.rosa-net.pl/]

____________________
Kasia
LIDKA 19:31, 04 sty 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10452
Patrycja_KG_Lu napisał(a)

A połączenie róż i kocimiętek?

Edit:
Kilka pinów połączeń jakie zebrałam jako inspiracje na moją rabatę piwoniową (czasem na niej jest róża/czasem piwonia).
1. https://pin.it/2zPfxcQvc
2. Lawenda https://pin.it/42oS93NCI
3. https://pin.it/ThSYXMCgg
4. https://pin.it/6eyjNYa3r
5. https://pin.it/10nm52jp0
6. https://pin.it/5aPXFxjUL


Mam w gościach juz 4 koty sąsiadów i to jedyny czynnik który mnie powstrzymuje bo kocimiętki mi się bardzo podobają.

Kupie ze 3 i spróbóje jak to bedzie.
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
LIDKA 19:32, 04 sty 2025


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 10452
An_na napisał(a)
Lidka,
widzę zaczyna się ogrodowy ruch
Wszystkiego najlepszego dla całej Twojej rodziny


Ania ❤️❤️❤️
____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies