Pada, co za ulga

sylwia_slomczewska napisał(a)

Masakra z tymi temperaturami, miało się już uspokoić w pogodzie, ale pewnie nic z tego bo w zeszłym tygodniu Etna znów wybuchła. Zafunduje nam pewnie powtórkę z rozrywki.

Sylwia, wczoraj to już masakra i 33 w cieniu w lesie. Najwyższa w tym sezonie.
Musimy się przyzwyczaić bo lepiej już nie będzie.

Super, ze choc troche u was popadalo. U nas temperatury zelzaly, rano raptem 23 stopnie, prawie dałoby sie życ gdyby nie ta wilgoc w powietrzu Niebo zachmurzone ale nie wyglada by mialo popadac.

No popadało, pół godziny. Dobre i to.

Pół godziny? Szczęściara. U mnie lekko pokropiło…

Kurde a u mnie znowu opad kilka godzin. Gaury mi w wodzie caly czas stoja ale chyba to lubia Boje sie je przesadzic a nijak mi nie pasuja w tamtym miejscu, nie myslalam ze takie wielkie urosna.

U mnie z 1h ,ale wcześniej przywołałam deszcz podlewaniem

U nas ciepło i bez deszczu, tak jak inni wyczekują deszczu, my dni bez deszczu. Podobnie jak u Tar u nas jest aż za mokro. Ale fajne, że w innych rejonach też pada, niech pada, a nam niech da trochę odpocząć od deszczu

Dziś ja, Kwartet i Łucja byłyśmy w tym zachwycającym ogrodzie. Ogród przytył, w każdym zakątku czai się coś ciekawego. Wyjechałam obładowana darami, jeszcze raz dziękuję!

A teraz parę fotek, które zupełnie nie oddają urody tego miejsca