I o to właśnie chodzi. Dlatego trzeba na początku dużo podlać. Potem będzie tylko stopniowo oddawać wilgoć roślinie. Hydrożel zwiększa swoją objętość 30 krotnie. Przynajmniej ten mój. Ale działają chyba podobnie.
Arcydzięgiel litwor właśnie zakwitł. Gigas jeszcze nie. Może ci nie zakwitnąć jak młody. Dwa lata to minimum.
Wszystko rośnie bo sporo zainwestowałam w obornik. Ja kupuję na setki worków
Zwykłe, najzwyklejsze, same się sieją gdzie popadnie czyli niemal wszędzie Świetnie wypełniają przestrzenie Początkowo ich nie lubiłam, teraz zupełnie nie rozumiem siebie z przed tych kilku lat
Boję się że z może być podobnie, też słyszałam że wielosił zanika. Choć mamy zupełnie inną glebę. Może w przepuszczalnej będzie mu lepiej. Ale i tak pewnie powinnam podzielić po kwitnieniu i przesadzić. Pomogłoby mu to? jak myślisz?
U mnie siewek nie widzę. Myślałam początkowo że to polemonium ale okazało się że to waleriana się wysiała. Mają bardzo podobne listki.
Tiarelki dziękują
Magarku, ja tylko weekend mam czas więc wszelkie działania zaczepne tylko po weekendzie
Miło mi bardzo Cmok
Bardzo dobrze zrobiłaś z wielosiłem. Będzie Pani zadowolona
Ciekawa jestem jakie odmiany?
Wiktorio, ale to ten pospolity, litwor. Jego też siałaś? On jest z zeszłej wiosny.
Chociaż gigas też mi jedna sadzonka kwitła w drugim roku, inne dopiero w trzecim. Mam oba i oba bardzo mi się podobają.
Dzięki Buziak
Ale wiesz, dopiero po tym deszczowym tygodniu tak wszystko dostało speeda. Inny ogród niż jak byłaś, faktycznie robi się dżungla. Długo na to czekałam