Ja się nie zdecydowałam na te z żółtymi listkami, bałam się że będzie za pstrokato. Zadowolona jesteś?
U mnie właśnie przekwitły. Zetnę w weekend, ciekawa jestem czy powtórzą kwitnienie, bo podobno to możliwe
Nie wiem czy dopiero sierpień to dobry plan, nie będą już rośliny wymęczone. Chociaż każdy miesiąc, niemal każdy tydzień cieszy czym innym. Generalnie zapraszam, kiedy ci pasuje
Do Agnieszki chyba zrobimy nalot wcześniej
Calsap nie jest zbyt popularny bo jego kwiaty nie są białe ale takie sinawe. Nie każdy to lubi, ale ja tak Mam trzy egzemplarze, dlatego tło jest zmienne
Mam przetacznikowce, dwie odmiany, nie pamiętam jakie bo to świeża, zeszłoroczna sprawa. Jeden baaaardzo blady róż, niemal biały, chyba Chelenger. I jeden niebieski. Planuję dokupić bo baardzo mi się podobają. Próbowałam wysiać ale mi się nie udało. Chyba za późno się wzięłam za zbieranie nasion.
A czemu pytasz? Przymierzasz się do nich? czy masz i polecasz?
Alicjo, myślę że świetnie pasowałby arcydzięgiel również u ciebie. Masz miejsce. Wystarczy kupić nasionka. Albo przypomnij się jesienią to spróbuję zebrać
A u mnie to nie sucho? Podlewam, jak wszystko, ale uciążliwe chwasty mają to do siebie, że zazwyczaj dobrze sobie radzą w trudnych warunkach A taki z niej chwast jak z niezapominajki, czyli ładny i wszędzie potrafi się wpisać, zwłaszcza w lesie. Bardzo sobie chwalę, ale nie namawiam
Od dawna propaguję niezapominajki, mam w nich połowę ogrodu, jedyna robota jak się wysieją pozbierać suche Pamiętajcie co trzy cztery sezony sypnąć nowych nasion w ogrodzie bo się wyradzają i robią coraz drobniejsze kwiatuszki.