Tiarelle masz wypasione nad wyraz. Leśne otoczenie bardzo im służy.
Duet wężownika i amsonii rzeczywiście nad wyraz uroczy. Gdybyś nie napisała, że to amsonia, to nie rozpoznałabym jej. To jakaś inna odmiana niż u mnie. taka bardziej zwiewna, delikatna. Pamiętasz może jej nazwę?
Kamień spadł mi z serca. Bardzo się zmartwiłam niedyspozycją rudzielca. 10 lat dla kota to chyba niewiele. Mój poprzedni żył 16 lat.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz