Wróciłam niedawno ze świątecznych zakupów w Łodzi, a tu tyle gości na moim wątku. Już odpisuję. Bogusiu 2x, Haniu, Agnieszko, Beatko, Sylwio i Gabrysiu-- policzyłam jest 49 lub 50 szt.
Daję jeszcze jedno zdjęcie tych samych azalii.
Trudno policzyc bo częśc jest sadzona wcześniej a częsc później. Na następnym zdjęciu robionym po przesadzaniu będzie te części dobrze widac. W starszej części są azalie Kermesina i Kermesina Rosea (te jasne), a w młodszej same Meliny. Kermesiny są odporne i nie pamiętam by któregoś roku nie kwitły, choc faktycznie tu jest osłonięte miejsce . Natomiast Meliny młode przemarzały jeśli były póżne przymrozki, ale mam 3 krzki starych to już też nie przemarzają. Melina jest cudna , zobaczcie u mnie na wątku str 8 i kermesiny też tam są- takie ich portrety. Jeśli chcecie je sadzic to radzę jednak w miejscu trochę osłoniętym. Bez przesady ale jednak trochę lepiej jak mają osłonę. Mam w innych miejscach jeszcze inne azalie japońskie i też rosną dobrze ale mówię szczerze,że kupuję tylko odporniejsze odmiany np mam jeszcze Orlice, Geisha orange, Blue tit,Wren, Gigi,Albiflorum......
No to jeszcze to jedno zdjęcie( to po przesadzaniu).
Chyba odpowiedziałam na wszystkie pytania a jak nie to jeszcze odpowiem. Serdecznie pozdrawiam.