Kup Haniu bo to ładne rośliny. Na wiosnę ładnie kwitną a potem tez ładnie wyglądają a na jesieni przebarwiają sie i też sa ładne. Pozdrawiam.

Ale piękne te azalie u Ciebie Bogdziu! Chyba się skuszę na wiosnę - tylko gdzie je wcisnę?! Też lubią kwaśne podłoże jak Rh?

pozdrawiam!!

Tak Karolino lubią kwaśne podłoże jak inne azalie. Masz nowy ogród to gdzieś pewnie miejsce znajdziesz, ale to Ty sama decydujesz.Ja je bardzo lubię.

przepiękne te dywany azalii

ech oczu nie można oderwać, Bogdziu a znasz odmianę Pumucki, bo w tym roku kupiłam jako miniaturę, a potem się doczytałam w necie ,że wyższa rośnie i Azurro i czy są odporne na mróz?

monteverde napisał(a)

ech oczu nie można oderwać, Bogdziu a znasz odmianę Pumucki, bo w tym roku kupiłam jako miniaturę, a potem się doczytałam w necie ,że wyższa rośnie i Azurro i czy są odporne na mróz?

Aniu, nie znam odmiany Pumucki. Natomiast Azurro nie jest azalią japońską tylko rododendronem wielkokwiatowym fioletowym i ładnym --dośc odpornym..Byc moze że jednak istnieje azalia japońska o tej samej nazwie--nie wiem.

marzena napisał(a)

przepiękne te dywany azalii

Ja też bardzo lubię patrzec na taki łan azalii.

Wiele osób piszących o swoich ogrodach pokazuje je od samego początku. Ja pokazałam ogród już starszy. Mam bardzo mało zdjęc ogrodu z początków jego tworzenia ale kilka znalazłam. Niestety nie mam skanera ,więc zrobiłam zdjęcia zdjęciom. Jakośc pozostawia dużo do życzenia ale można sobie wyobrazic jak u mnie było. Choc mam obiekcje co do jakości tych zdjęc to jednak je zamieszczę żeby wszyscy zaczynający swoje ogrody zobaczyli że zaczynałam tak jak oni od pustego pola.






To jest rok 1998 jesień i zima. Wiosną tego roku na całej działce posialiśmy trawę.
Po prawej stronie widac grządkę z bylinami, którą potem jeszcze powiększę i którą mniej więcej w 2003-4 r mój M mi wyrzuci na kompost, żebym nie pieliła i nie miała od tego ciśnienia.(pisałam o tym na początku wątku) Potem posadzę tu rododendrony. Po lewej stronie na jesiennym zdjeciu widac kamienny krąg ,który służył nam do siedzenia ,gdyż wszystko co przywieźliśmy zaraz ginęło.

Rok 1999- wczesna wiosna. Dom w stanie surowym i ta grządka z bylinami.



Ten sam rok - późna wiosna. Po lwej stronie widac człowieka- to mój M. Właśnie zrobiliśmy jeziorko. Dom nadal nie ukończony i nie mieszkamy w nim. Z ogrodu giną rośliny więc nic nie kupuję. Przed pierwszym planem jest wielka góra ziemi, której nie umieściłam na tym zdjęciu, a którą juz częściowo zmniejszoną widac na następnym zdjeciu z tego samego roku. Jest to pierwsze zdjęcie gotowego jeziorka, które będziemy jeszcze w pózniejszych latach dwa razy przerabiac ze względu na uciekajacą wodę.


.

Wrzesień 2000r. Juz mieszkamy w domu. Teraz zaczyna sie tworzenie ogrodu.Sadzę rośliny ,których prawie nie widac.No moze patrząc w stronę domu widac jeden świerk i z lewej strony sumak, który zaraz został wykopany z wiadomych wzgledów. Największe rośliny to byliny na wspomnianej wcześniej grządce.