Ja też witam w Nowym Roczku i przyłączam się do biadolenia "oj, co to będzie, co to będzie...". Jutro chyba pozdejmuję porozwieszaną słoninkę - do tej pory nikt się nie częstował, a tak ciepło, że pewnie już nieświeża

. Pocieszę też Sylwię: dziś na ogród wypełzłam, a wróciłam dziarska!