Ewo, Agnieszko, Aniu, Irenko i Rysiu, dziekuje za miłe wpisy. Bardzo się zastanawiałam czy pisac ta końcówke, ale nie jest wazne co kto pomysli. Jeden raz zdarzyło się że dziki ptak mówił do mnie, jestem o tym przekonana i mimo pewnych obaw napisałam o tym.
niesłusznie!! powtórzę za Anią, jesteś niesamowita
I ja też powtórzę za dziewczynami
Moje jamniki też do mnie mówią Bożenko i czasami nawet wiem co
Wszyscy, którzy kochają zwierzęta myślą tak samo
Obok psów żyjemy tak blisko ze je poznalismy i nikt nie watpi ze nas rozumieja i my je rozumiemy, ale z dzikim zwierzeciem , jeszcze z ptakiem nie jest to juz tak oczywiste.
Ewo, Agnieszko, Aniu, Irenko i Rysiu, dziekuje za miłe wpisy. Bardzo się zastanawiałam czy pisac ta końcówke, ale nie jest wazne co kto pomysli. Jeden raz zdarzyło się że dziki ptak mówił do mnie, jestem o tym przekonana i mimo pewnych obaw napisałam o tym.
niesłusznie!! powtórzę za Anią, jesteś niesamowita
I ja też powtórzę za dziewczynami
Moje jamniki też do mnie mówią Bożenko i czasami nawet wiem co
Wszyscy, którzy kochają zwierzęta myślą tak samo
Obok psów żyjemy tak blisko ze je poznalismy i nikt nie watpi ze nas rozumieja i my je rozumiemy, ale z dzikim zwierzeciem , jeszcze z ptakiem nie jest to juz tak oczywiste.
ujmę to krótko, jesteśmy na Ziemi tak krótko, że jeszcze niewiele wiemy
Bogdziu, dziękuję, że zechciałaś opowiedzieć tę historię. To aż nieprawdopodobne. Dziki ptak zaufał człowiekowi, bo był w potrzebie, głodny a przed nim daleka droga. Piękny rozstaw skrzydeł i te szpony, faktycznie majestat. Oczywiście, że ona do Ciebie mówiła - jestem tego pewna. Ściskam Cię!
Bogdziu, dziękuję, że zechciałaś opowiedzieć tę historię. To aż nieprawdopodobne. Dziki ptak zaufał człowiekowi, bo był w potrzebie, głodny a przed nim daleka droga. Piękny rozstaw skrzydeł i te szpony, faktycznie majestat. Oczywiście, że ona do Ciebie mówiła - jestem tego pewna. Ściskam Cię!