U mnie kiedyś była taka samiczka która syczała jak wąż gdy się podchodziło. Uwielbiam obserwowac jak się te ptaki muszą napracowac żeby wykarmic młode. Co rok mam też gniazda drozdów. Te zajęły sobie świerki.No o sikorkach nie wspomnę i szpaki --to co rok obowiązkowo. A czasem jeszcze inne.A jeszcze zapomniałam o piegży która też co rok ma gniazdo.

W tak dużym ogrodzie ,,.......nie dziwne.Masz dla nich wodę i jedzonko podsypujesz.....U mnie dookoła ludzie się kręcą i jak tu gniazdo ukryć.Ciekawe jakie ,,towarzystwo" będę miała w przyszłym roku.....

No to czekamy do wiosny na nasze ptaszki. Pozdrawiam Haniu.

Hej! Ty swoje jeszcze w zimie pooglądasz,a ja ......kawki i gawrony w przelocie na żerowisko i mewy bujające na wysokości mojego okna! Ale nic to!Już część listopada za nami!

Fakt że pooglądam i jeszcze zdjęc narobie i na forum pokażę,jeśli Was ten temat nie zanudzi.

Bogdzia ,Haniu ,a słyszałyście śpiew kosa ?Zbyszek kiedyś pisał ,że bardzo ładnie śpiewa ...U mnie w zeszłym roku taki jeden tylko siedział i się gapił na mnie zimą ...
Bogdzia ten twój kos świetny

No jasne ze słyszałam. Lubi śpiewac szczególnie wcześnie rano i po południu. Siada na najwyższym buku i śpiewa. Wszystko się kończy jak samica zaczyna wysiadywac jaja.Ładnie śpiewa, ale mnie najbardziej podoba się śpiew pokrzewki zwanej ,,kapturką" ,nawet bardziej niż śpiew słowika. Przepadam też za głosem wilgi. Jak lata i woła ,,zofija"to przy pieleniu się uśmiecham.Pozdrawiam Marto.

A dla mnie najpiękniej brzmi głos sikorki wiosną!Wszystkie inne trele też lubię,ale ta przebija wszystko w lesie!

Ja byłam u Ciebie a Ty u mnie. No sikorka popularny ptak ,każdy może łatwo usłyszec i pewnie to pierwsze ptaki które na wiosnę śpiewają bo nie muszą przylatywac z ciepłych krajów. Jak tylko słoneczko mocniej przygrzeje to one już śpiewają.

U mnie w domu zaczyna kwitnąc grudnik, a w ogrodzie rozwijają sie bazie.