Z tego co piszesz wynika tylko jedno że masz rh wrażliwe na mróz i przymrozki. Nie podałaś nazwy białego ale takie paki świadczą tylko o tym ze mróz je zmroził.Simone również mam i jest niestety bardzo wrażliwa. nie to żeby zmarzł cały krzak ale mało kiedy kwitnie bo paki często jej marzną. Simona ma jak na rh wielkie liście i to już świadczy o tym że jest wrażliwa na mrozy. Moja rada to posadzic obydwa w zaciszne osłonięte od południa miejsce ale i to nie gwarantuje że co rok zakwitna. U mnie Simona kwitła ładnie w tamtym roku i dwa lata temu a w tym ani jednego kwiatka. Też ja przesadzałam bo wcześniej nie było szans na kwiaty. Ten rok był wyjątkowo ciężki dla roślin i tym bardziej nie kwitły. A żebyś się nie zniechęcała do uprawy tych pięknych roślin to radze kupic jakieś mrozoodporne i wtedy bedziesz się mogła nimi cieszyc, jest tylko warunek trzeba je posadzic do odpowiedniej ziemi i sporo podlewac.Pozdrawiam .
Gabrysiu no ile ja się nie mogłam zdecydowac na to pieczenie z jednego powodu bo wyobrażałam sobie jak to ciasto przez sześc godz rośnie i wszędzie mi się rozłazi i dlatego dałam w dwie foremki ale i dlatego że moja forma jest o 1/3 mniejsza od Twojej. Ciasto okazuje się rośnie niewiele i nie ma obaw że wylezie z formy więc następnym razem bedę juz sporo więcej wiedziała a na dodatek siedząc przy komputerze piekłam o 7 minut dłuzej no i faktycznie jest sporo pysznej wypieczonej skórki. Prawdę mówiąc bardzo mi to odpowiada bo jest pyszna.Obydwoje z M się do tego chleba - skórki dobraliśmy.Ja zawsze piekę z tym papierem ale jak przykaz to przykaz , chleb bedzie bez papierów.Pozdrawiam Cię serdecznie szczególnie że jestes gdzies daleko od domu.
Weronkio mój m by zawał dostał jakby mu ktoś brzozy poobcinał. Mowy nie ma , wyrosną na wielkie drzewa bo on takie lubi i jest w tym uparty .Ja też owszem takie lubie ale najlepiej u sąsiadów a nie u mnie ale nie przekonam go niestety.Tyle tylko wycwaniakowałam jak sadził że kazałam na końcu działki żebym nie miała cienia na całej działce bo rosną pod południowym płotem..
Jola - Jotka pokazywała wczoraj młode sikorki które wyfrunęły z gniazda a dziś to samo wydarzyło się u mnie i jedna z sikorek chce się do was uśmiechnąc więc ją wstawiam.
Uśmiech jest co prawda w drugą strone ale to dlatego że została na chwile bez mamy.
Jola - Jotka pokazywała wczoraj młode sikorki które wyfrunęły z gniazda a dziś to samo wydarzyło się u mnie i jedna z sikorek chce się do was uśmiechnąc więc ją wstawiam.
Uśmiech jest co prawda w drugą strone ale to dlatego że została na chwile bez mamy.
Jola - Jotka pokazywała wczoraj młode sikorki które wyfrunęły z gniazda a dziś to samo wydarzyło się u mnie i jedna z sikorek chce się do was uśmiechnąc więc ją wstawiam.
Uśmiech jest co prawda w drugą strone ale to dlatego że została na chwile bez mamy.
I ptasie dzieci uśmiechem mówąa wszystko
super ujęcie