Chociaż jestem zwolennikiem bonzai to dla kontrastu kolorów buk szczepiony pendula lub fontannowy miałby tu miejsce albo też fontanna,gejzer z pieniącą wodą wyplywającą wprost z kamieni.Na ten temat jest dużo informacji na forum i na mojej stronie
P.s.mszyce na bukach są na wiosnę i jeden oprysk załatwia sprawę.
...piękny ogród....podziwiam nie lada wyzwanie jakiego się podjęłaś zakładając tak duży ogród....masz szczęście że masz pomocnika,...podoba mi się prostota i elegancja!
Witaj, nazwa handlowa tego jasnego kamienia to "mleczna droga". Powinien być w odcieniach piaskowo-beżowych. Piszę powinien, bo kiedyś dokupowaliśmy i trafił nam się bardziej w szarościach - też ładny, ale to nie to samo. Natomaist ten ciemny żwirek to jakiś "noname" tanio kupiony, na wygląd, dla kontrastu do mlecznej drogi.
Niestety nie To szmaragdy. Byliśmy wiosną w kilku dużych szkółkach w promieniu ok.100-120 km od Wrocławia i powiem szczerze - kulek z cisa jak na lekarstwo, a jak już były to jakieś takie lekko rudziejące, w zawrotnych cenach.
No i dzięki za nazwanie ich kulkami - niestety dopiero uczę się sztuki formowania - co widać
Witaj Richie, no i dzięki Tobie zaczynam wracać myślami do tego buka - bo to zdecydowanie tańsza opcja w porównaniu z bonsai, a równie piękna.
Oglądane przeze mnie buki miały tę mszycę latem. W szkółkach też zapewniali, że oprysk pomaga, tylko jeśli deszcz nie zmyje pozostałości po owadach, to te resztki oblepiają listki. U Ciebie też tak jest?
Tak, tak, oglądałam tę Twoją stronę - ogród DECH ZAPIERA!!!!! Jak pomyślę, ile kosztował pracy - i wciąż kosztuje pielęgnacja tego cuda - naprawdę chylę czoła!