Juzia ile trzeba czekać aż te brzozy urosną ? Myślę nad zakupem takich maluchów
Jak robota? Żyjesz?
Myślę z cztery sezony.... i będzie widać, że to drzewa
Aparat to by leżał gdzieś w kącie i wiecznie bym go zapominała zabrać. To nie dla mnie.
Żon kopał!!! Okazało się, że tu też same kamulce. Ale przynajmniej śmieci pobudowlanych nie ma.
Masz jakieś sprawdzone źródło zakupu aby nie kupić zwykłych brzuzek? Bo zwykle to mi się z moich sieją.
Wyślę ci na priv.
Żart, to Twoją robotę komplementuję….cudo, roślinki to tera pikuś- ale posadzone Odpocznij teraz Pani na leżaku, łóżku ogrodowym, szacunuś
Uznajmy, że to jakaś pociecha
Dzięki Juzia