Madziu, ten młynek to tylko suche zmieli, z zielonego miazga się zrobi. Szukaj czegoś, dziś sprawdziłam cenę i dwa razy poszła w górę, nie sądzę, że warto.
Aga nie leżą takie rozlazłe w zimie -innego powodu nie mam sieją się i tak na potęgę
Mirka zawsze tak je opitalam -większość odrasta bez problemu ,a te co wygniwają ,to wyrzucam ,a na ich miejsce mam i tak pełno siewek
nie sugeruj się mną tym wycinaniem -ja większość prac robię bez harmonogramu -wtedy ,gdy mam czas i chęć akurat w zeszłym sezonie ciełam w lutym ,bo było chyba w miarę ciepło
Martka właśnie widziałam,że mega podrożało ech ....przydałaby mi się chyba taka stara sieczkarnia dziękuję za opinię
Madzia ja pierdziu, jakie idealne ciecie Mnie taki zabieg czeka na wiosnę chyba, że jutro się odpalę do prac ogrodowych. Ostatni tydzień ogrodowy przede mną bo potem lecę opalać nogi
To się dopiero nazywa jesienne porządki! A ja przycinam, wycinam po troszku, tu zwiążę trawę, tu zgrabię liście, coś w między czasie przesadzę i mojej roboty w ogóle nie widać A jeszcze dziś dokupiłam roślin w szkółce i mam nowe doniczki do sadzenia( część jeszcze dziś udało mi się posadzić na szczęście !)