W związku z piękną pogodą podziałałam
- ogarnęłam liście platanowe - dwa wory
- pousuwałam chwasciory - trzy wiaderka ( małe

)
- potetrisowalam grabową i brzozową

- obcięłam kilkanaście hort - Mont Blanki kilka Vanilek i pojedyncze odmiany zakupione w sierpniu - obcięłam baaaardzo nisko a niektórym pozostawiałam po trzy cztery łodygi
Jutro zajmę się skarpą i lauriwisniami - chwasciory a w poniedziałek zajmę się platanami i może częścią traw
Jeste umęczona