A ja doradzę Ci taki zabieg.
Załóż na dłonie rękawiczki i począwszy od góry zacznij czyścić tuje obtrzepując wszystkie martwe przyrosty. Potem suche gałązki wytnij, zbierz wszystko co spadło, nasyp kory. Zrób jedną tuję i zobaczysz różnicę. Ja to nazywam "czesaniem tui". Jest im to potrzebne.
Na wiosnę, jak zaczną rosnąć będą jak "nowo narodzone".
Na Smaragdach będzie od razu rewelacyjna zmiana, ale tuja chyba wschodnia jest już nieciekawa w wyglądzie więc dużo jej ten zabieg nie pomoże ale z pewnością dużo poprawi.