Sylwia, spokojnie . Ciągle siedzisz w ogrodzie i ciężko pracujesz, więc nie dziwota, że masz dołek. Spójrz z dystansem na to, co już zrobiłaś. Czyż to nie jest powód do dumy? Znajdź drugą dziewczynę, która w takim tempie będzie samotnie rośliny kupować, przywozić, sadzić, przesadzać stare w inne miejsca, kroić trawnik, itd, a wszystko zgrabnie i gustownie . Naprawdę masz się czym pochwalić, a te paskudne szkodniki też dasz radę wytępić. Swoją drogą zastanawiam się dlaczego tyle tego tałatajstwa masz.... Może ja też mam tylko nie widzę....
Tak czy inaczej, odpocznij chwilkę! Dobrze Ci to zrobi .
A co do oprysku, ja też bym zrobiła to już teraz, nie czekając do lipca .
Sylwuś - ze szkodnikami czekać nie warto. Najlepiej je opryskać od razu - postępujesz dobrze.
Pomyśl sobie co w miesiąc taki szkodnik by zrobił z tymi pięknymi cisami.
Nie wiem na prawdę czemu szkodniki upodobały sobie aż tak Twoje rośliny, przecież są kupowane zdrowe, mają dobrą ziemię, odpowiednie warunki. Mimo wszystko musisz walczyć z przeciwnościami losu. Na szkodnikach się nie znam, bo na prawdę nie mam ich za wiele. Jak zobaczysz, że działa to popryskaj znów - np. w sobotę.
A te szkodniki co kiedyś były na kulach bukszpanowych- są nadal?
Hanuś - oni zrobią wszystko, żeby tylko sprzedać rośliny. Jak nie widać choroby to pewnie, że da do punktu sprzedaży. Jak zobaczy, że roślina usycha to może się nią zainteresują...
Sylwia - witaj w klubie zamartwiających się - Ty przynajmniej masz już zaplecze, piękne duże rabaty, a ja niewiele zrobiłam i jeszcze to co mam to choruje - czyli mój wychuchany rododendron
Ale sa plusy - "moja" ogrodniczka u której kupuję roślinki w moim mieście obiecała mi żurawki citronelle za miesiąc
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
No i to jest dobra wiadomość.Ciekawe ile zażyczy za zamówiony towar?
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Haniu mylisz się , przysłano mi powojnik za 30 zł, stan fatalny, zareklamowałam, a ta mi odpisała,że trochę podsuszony i ,że odbije, ma baba tupet, sklep hyzop, w internecie i na allegro, a powojnik był suchy i połamany przez złe zapakowanie, nie polecam nikomu tej hurtowniczki)
Dzięki wielkie za pozytywne wpisy . Biorę się w garść, będzie dobrze a jak nie to i tak jakoś będzie Skosiłam trawę dla rozładowania złej energii i od razu lepiej. Jeszcze muszę opanować chwasty bo na razie mają nade mną przewagę liczebną Pozdrawiam cieplutko.
Syla , nie martw się. ja tez ciągle biegam i opryskuję. pewnie juz w ciemności świece na zielono.jak tu życ bez chemii Zobaczysz że rosliny odwdziecza ci się zaniedługo.
Uwielbiam juz teraz wyjść o 6 rano z kawą , usiąść w sloneczku, ptaki ćwierkolą i patrzeć jak ten mój busz rośnie.I Tobie życzę takiej samej radości