No rehabilitacja w toku, nie powiem, jest lepiej, ale schylać nadal się nie mogę A rabaty gołe przygotowane i czekają...
Póki co poinspiruję się Twoim ogrodem i może cuś wymyślę
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
Witaj Sylwia, codziennie zaglądam do ciebie aby zobaczyć co nowego zrobiłaś, bardzo przypadł mi do gustu twój gust, mam nadzieję że będę mogła liczyć na dobra radę z twojej strony a no i pięknym rysunkiem tez nie pogardzę
Dziękuję za miłe słowa, to dodaje mi dodatkowej pozytywnej energii. Ale dzisiaj poległam , to chyba przed burzą. Opadłam z sił i dałam sobie spokój. Siedzę w literaturze ogrodniczej i przeglądam czasopisma. Szukam sposobu na zlikwidowanie moich szkodników w ogrodzie.
A tak wspominając o dzisiejszym dniu to jak zwykle wybiegłam do ogrodu popracować i zamiast randapem potraktować chwasty w kostce zrobiłam to preparatem na przędziorka ... a to taka mała dygresyjka Stwierdziłam że lepiej wrócę do domu i poczytam sobie zaległą literaturę
Udało mi się jednak cokolwiek dzisiaj pożytecznego zdziałać w ogrodzie. Z pomocą przyszła mi mama. Na nią zawsze mogę liczyć . Od razu mi poprawiła humor oferując swoją pomoc. Przepraszam za bałagan ale Kuba rozrabiał i wygląda to tak jak wygląda Ale już posprzątałam jak tylko poszedł lulkać
Danuś M , wielgachne dzięki w Twoim kierunku za pomysł . Ogromnie mi się podoba