Styrałam się jak nie wiem, bo wiadomo - trzeba się spieszyć jak się ma małe dziecko
ale skończyłam. Zostało ściółkowanie. Dojdą tulipany i czosnki - oby już nie pomylone
i klony Globosum w maju
Tym sposobem zostały mi do zrobienia dwie ogromne rabaty grabowe, uzupełnienie różanki, rabata przy ogrodzeniu i przedpłocie. Idę jak burza, sama siebie muszę pochwalić
no i muszę nieustannie podlewać, bo dni chłodne, wilgotne, ale deszczu jak ksiądz kropidłem...