Angelika wstrzymaj się z sadzeniem. Jeszcze jest kwiecień, początek sezonu

Edyta, u mnie część warzywna jest zasłonięta przez budynek gospodarczy głównie (widok z domu, tarasu). Od brata widać ją bardziej. Ale z trawnika głównego widać dobrze, więc będziemy mieć ten żywopłot grabowy. Póki co niski, efektu nie robi żadnego. A przy warzywniku mam od jego boku jakby szpaler borówek, które kiedyś go przysłonią także.

Ps. Każdy się dziwi po co ten żywopłot i każdemu muszę tłumaczyć. Fakt - nie jest to standardowe rozwiązanie (w poprzek działki), ale w mojej głowie jest to konieczne by mieć tło dla roślin. A bez niego właśnie warzywnik na widoku albo my siedzący na tarasach.

Marcin u mnie podobnie, wszyscy w okolicy mają tylko rabaty dookoła płotu i przy ścieżce do domu. Takich w poprzek nie ma, a ja mam w dodatku dwie. Zawsze ktoś kto odwiedza pierwszy raz to pyta co to, bo nie obsadzone.

Widok z okna, wreszcie coś więcej niż ziemia.