Marcin na kompostownik i wymieszaj z kompostem/ziemią.
Ja bym dawała roślinom w dołki.

Tak głębiej w dołki i posypać ziemią żeby korzenie nie dotykały.
W ziemi też się rozloży i rośliny skorzystają.

Chyba też sobie przywioze taki do roślin na nową rabatę.

Marcin, muszę, inaczej się uduszę - kupiłeś guano w worku!

Wybacz, nie mogłam się powstrzymać . Rad niestety nie mam żadnych.

No w worku, a w czym? Kurier miał taczką przywieźć?
Chciałem dobrze, bo wiem jaka u mnie gleba.

Szkoda zatem, że rad nie masz. Bo zawsze masz dużo do powiedzenia

Marcin, a masz kompostownik? Jeśli nie to zarekwiruj jakiś róg z tyłu działki i tam połóż ten obornik, na to dawaj odpady zielone z kuchni pokrojone na małe kawałki. Nakryj to jakąś szmatą, oblej wodą i żeby nie odfrunęła zabezpiecz cegłami, kamieniami z boku. Co jakiś czas polewaj wodą jeśli nie będzie padać i dodawaj odpady z kuchni i z ogrodu. Jesienią będziesz mógł użyć w warzywniku lub na rabatach jako mulcz.
Część tego obornika możesz włożyć do beczki lub innego większego pojemnika z wodą i używać tego do podlewania np. pomidorów.

To taka analogia do powiedzenia o kocie w worku . W sensie, ze kupiłeś niezupełnie to, co zamierzałeś



Tylko w tematach, w których mam coś sensownego do powiedzenia .
Ale faktycznie masz rację - może za dużo. Ostatnio się ograniczam znacząco.