Marcin, my kupiliśmy siewnik, żeby później przydał się do rozsypywania nawozu. Tak wyrównaliście, że szkoda żeby poszło nierówno.
Nie dziwię Ci się, że miałeś dość. Ja dziś doszłam do skraju swojej wytrzymałości przy rozwożeniu zrębki - łatwa robota, ale tyle już jej rozwiozłam w tym roku, że miałam dość. Już miałam myśli, żeby komuś to oddać, ale dotrwałam i mam spokój. Za dużo zaplanowałam na ten rok. No ale nie ma co żałować, bo zrobione.
Twoja rabata przy tarasie super, wstawisz zdjęcia grabów?