Marcin jak zamiast drewna dasz żywopłot to w jego nogach coś posadź. Ja mam żurawki i hosty w nogach tuj. Świetnie dają se rade mimo korzeni. Zajmie Ci to malutko miejsca. Moje mają linie kroplującą.
Do do kamyka to tylko nie otoczaki. Ja dałam wkoło basenu takie drobne. Grubo mam. Zielsko prawie nie rośnie ale ciężko po tym chodzić. Nogi grzęzną.
W ten sposób nie myślałem. W sumie rozplenice na jesień powinny utworzyć też dużą plamę. A rządki przełamię grupami jeżówek i rozchodników. Można coś porozrzucać, dać asymetrycznie. A od chodnika lawenda jako obwódka
Chyba coś takiego będzie z niską obwódką. Kamyczki to raczej będzie grys granitowy.
Inny pomysł:
Zrobienie w linii tarasu żywopłotu z bluszczu, wrzucenie 3 sztuk śś, które zasłonią brzydkie widoki. Tylko tam jest naprawdę najwęższy fragment, 3 m. Czy to się zmieści? Dalej w stronę frontu byłby już normalny żywopłot. Tylko mogło by to dziwnie wyglądać.
No i płot jest metalowy, nie siatka ani drut. Bluszcz się nie zahaczy. Tak samo bluszcz obok na budynku. Dużo go. Te 2 rzeczy mnie stopują w tym pomyśle.
A powiedzcie mi czemu ten świerk nie pasuje? Nie mam więcej drzew iglastych zaplanowanych, więc szukam im miejsca, bo nawet w tak małym ogrodzie są potrzebne.
Co do śś. Nie. Chodziło mi, że 3 m przerwy między tarasem i ogrodzeniem (bez żywopłotu). Wtedy bym dał 1 m od płotu, a korona i tak by szła do sąsiada. Dlatego mówię, że problem. Jest ciasno.
Zaś w linii mógłbym je rozciągnąć na odcinku 6 m od gospodarczego w kierunku ulicy.
Chyba najlepiej zrobić żywopłot wysoki i z głowy. Ścieżka i rośliny wejdą akurat.
Te drzwi mogę przesunąć w lewo lub prawo, bo będą robione po usunięciu okna. Ale minimum 1,2-1,5 m od brzegu budynku. Więc tyle przestrzeni bym miał na te drzewa kolumnowe.