Do tunelu papryki wsadzałam pod koniec kwietnia, w zeszłym roku dość późno, bo zimny był u nas kwiecień i bałam się trochę, żeby mi to nie pomarzło, ale bardzo szybko nabrały masy i zabrały się do kwitnienia, tak jak pomidory czy też bakłażany tunelu nie ogrzewałam, wcześniej sadzonki miałam przy południowym oknie. Madzia z wilczego kiedyś pokazywała taki regał- szklarenkę i taki sobie też nabyłam i w tym trzymałam wszystkie sadzonki
A u mnie bardziej chodzi jednak o uziemianie... jak Bożenka pisze
Ale nie zaprzeczam, że chodzenie po śniegu podniosło moją tolerancję na zimno ogólnie. Ja straszny zmarźlak byłam... a teraz jest o niebo lepiej
Jak nie ma śniegu to też łażę po moich kamulcach zimą Np. do skrzynek chodzę po selera naciowego i resztki buraka liściowego do koktajlu Czy żeby napełnić karmniki
Ludzie wychodząc z domu zakładają buty.... a ja ściągam skarpetki...hahaha!
To znaczy że błędnie zrozumiałam Twoje intencje. Myślałam o tym tylko jak o hartowaniu a Tobie o to głębsze przesłanie.
I robisz to codziennie tak jak pisze Bożenka?
Strasznie nie jest ale póki co mogę tylko kilkanaście kroków zrobić bo potem bolą stopy. Wczoraj nawet syn ze mną wyszedł bo go zaciekawiło i powiedział że fajne uczucie
Latem codziennie... inne sezony już mi się codziennie nie udaje
Ja dzisiaj odśnieżałam na bosaka Trzy rundy musiałam zrobić, bo na raz za długo i strach paluchy odmrozić, bo im dłużej tym mniej czuć i można sobie zaszkodzić.
Tak długo to bym na śniegu nie dała rady biegać, ale bardzo lubię wyskoczyć z sauny prosto na śnieg.
Latam chodzę po ogrodzie na bosaka prawie cały czas. Uwielbiam to
Twarda jesteś. Zapewne stopniowo do takiego efektu wytrwałościowego dochodziłaś bo nie wyobrażam sobie odwalać śnieg boso. Póki co odczuwam ból po kilku sekundach
Ania, melduję, że zdobyłam ziemię do wysiewów. Jak tylko zdezynfekuję moje pojemniczki do podkiełkowywania gonię Cię z paprykami Jakieś już u Ciebie pokazują kiełki?
Super
Ja kupiłam 3 worki ale na bank będę potrzebować jeszcze z 10szt. Najwięcej pójdzie podczas pikowania do większych doniczek
Kiełki już kilka nasion papryki mi puściło i wczoraj przesadziłam je do ziemi. Teraz czekam aż z niej wyjdą.
Dwie odmiany tak szybko poszły Jalapeno i Serrano. Koral śpi w najlepsze. W przyszłym roku z tymi dwiema nie muszę się śpieszyć.
Kapusta Pak Choi zaczyna mi kiełkować (1szt). Mąż przygotował mi dla kapust parapet w garażu bo tam temperatura nie przekracza 15st. Mogłoby być chłodnie.
Pelargonia też jedna mi wyrosła (na razie)
Poza tym czekam na kiełkowanie papryki słodkiej/spiczastej z marketu.
Oczywiście wszystkie wysiewy powtórzę na początku lutego.
Zamówiłam kolejne nasiona bo cebula Globo chyba ma przeterminowane nasionka. Już tydzień a nic nie kiełkuje .