Miałam, padły
pamiętam sansevierie na dziko w Meksyku, rosły sobie połaciami, przed lasem - nie dało się przez to przebrnąć. Do połowy uda pole szabel
Zachwycam się głównie roślinami które u nas jednak rosną - w gruncie

doniczkowe trochę per noga traktuję - rosną bo rosną, ale zjeść ich nie można

A takie figi - w życiu bym nie pomyślała że nie padną, a w tym roku owoców było na tyle że dżem robiłam dwa czy trzy razy
Ciepłe kraje uwielbiam za ciepło właśnie, kulturę, miłych mieszkańców (w większości, bo trafiają się tacy którzy turystów chcą naciągnąć). No i to jest urlop, ma się czas i można robić na co się ma tylko ochotę, nie patrzy się na zegarek tylko chłonie i korzysta
Gdyby nie szkoła Młodej i duża ilość sprawdzianów teraz to byłybyśmy w Turcji - są wycieczki od Tui za 600-900 zł w fajnych hotelach z all inclusive. Tydzień leżenia i moczenia się w podgrzewanym basenie, 15 stopni na dworze i jakaś wycieczka w międzyczasie lub dwie, plus pyszne jedzenie? Za rok

Byłyśmy 2 lata temu w tym terminie, też tui, 600zł/osobę
a tutaj minus 8 i biało

ale przynajmniej słoneczko świeci więc nie można narzekać