Chyba najladniejszy prawdziwek jakiego kiedykolwiek znalazlam w ogóle jakies grzyby ostatnio znajdujemy, wieksza czesc zycia doroslego spedzilam w Warszawie gdzie grzyby moze w parku mozna bylo znalezc. I nawet jesli jadalne to prawie swiecily w nocy bo raczej I ziemia I powietrze tam zanieczyszczone... wiec bym tego nie jadla...

Jeszcze 2 tygodnie I mam nadzieje na pozwolenie na uzytkowanie chalupki. Z niedoszlym kupcem wymieniam jakies dziwne pisma bo kupic nie chce za to zwrot zadatku chce bo nie wiedzial ze nie dostanie kredytu. Heh

Chetnie bym przewinela czas do przodu powiedzmy do marca 2024

Kontonaogrod napisał(a)

I nawet jesli jadalne to prawie swiecily w nocy bo raczej I ziemia I powietrze tam zanieczyszczone... wiec bym tego nie jadla...

Szczerze? Z jedzeniem grzybów bądź ostrożna...

Pamiętasz o katastrofie w Czarnobrylu? O radioaktywnym izotopie cezu? On nadal jest wchłaniany przez grzyby...

To, że o tym się nie pisze, to nie znaczy, że tego nie ma...

Najwięcej cezu kumulują podgrzybki.

Pewnie racja... niemniej moze blednie ale mi sie wydaje ze przyjemniej zjesc grzyba z lasu daleko od szosy niz z miejskiego parku... ale jesli Czarnobylowe pozostalosci sa to sa wszedzie...

Tak, wszędzie. Niemieccy naukowcy niedawno badali w ich lasach, izotop cezu w grzybach sporo przekracza normę.

Ała. U nas ludzi wiecej niz grzybow. Bo jedzenie drogie...

Czas połowicznego rozpadu cezu-137 wynosi ok. 30 lat. Cez wbudowuje się w tkanki nerwowe i mięśniowe. Może wywołać raka nawet po wielu latach. Dlatego piszę, że z jedzeniem grzybów ostrożnie, jak już to malutko

Malo jemy. Ale zbierac lubię... dzieki za info

Środa. Potrzebuję potwierdzenie złożenia zakończenia budowy od architekta. I uprosić kogoś w gminie żeby mi wypisał kwit pod nieobecność gościa od MPZP. Prócz normalnej pracy oczywiście
Młoda na wycieczce, pies lepiej z każdym dniem, byle do przodu Miłego!

LIDKA napisał(a)

Potrzebowałam 66 stron Twojego wątku żeby zrozumiec dlaczego po wizycie na nim stale jestem głodna Warzywna Królowo.


Fajnie że z nami jesteś.

Miałąm to samo...

haha

Cześć Edytko