Tez sie ciesze I tez lubie
Zrywalam je pare dni temu gdy w nocy bylo cale dwa stopnie... I nie wydawaly mi sie specjalnie dojrzale czy zdatne do jedzenia ba surowo. Z miejsca styku z galezia wyplywalo biale mleczko. Stwierdziłam ze dżem
A dzis robiac je zjadlam kilka I byly pyyyycha I prawie zalowalam ze rwszta zmiksowana

bo ale moze jeszcze kilka dojrzeje. Na drzewie mnostwo, gdyby jeszcze ze 2 tygodnie bylo cieplo to pare kilo moznaby zebrac.
Tauron przyslal karte danych technicznych przylacza brakuje jeszcze protokolu odbioru.
Do kowru wniosek zlozylam ale brakuje mi jeszcze jednego dokumentu z gminy. W poniedzialek zadzwonię moze uda mi sie porozmawiać z kims do kogo moj wniosek wplynal I powiedziec ze przedmiotowy papier dosle.
Za 2 tygodnie sprzedaje ostatnia dzislke w Zduńskiej woli, łamalam sie czy sprzedawac ale przy budowie kazda kasa sie przyda. A jak mi kupujacy domek zrezygnowal to tym bardziej stwierdziłam ze nie ma co czekac I sie zastanawiac. Rynek goracy, wszystkim sie wydaje ze bedzie tylko drozej. Cholera wie ale to dobry czas na sprzedawanie. Na kupowanie raczej sredni.
Niemniej wszystko się toczy. Czekamy. A poki co dzis fajna pogoda I jutro, ogródek do ogarnięcia przed zimą. Góra zrębków czeka. Trawy powiazane, chociaz tyle. Chwasty moze troche ogarne I czosnku wiecej chce posadzic. Najwyzszy czas.
Milego weekendu!