Moje zeszłoroczne chryzantemy przezimowały, ale jeszcze nie kwitną, były przycinane dla rozkrzewienia, ale poszły raczej w górę, chyba coś z nawożeniem poszło nie tak. Bardzo lubię te kwiaty, dokupiłam w markecie kilka sztuk po niecałe 3 zł za szt bo nie wiem czy te moje zakwitną, 3 szt. posadziłam w ziemi, ciekawa jestem zimowania.
Ja miałam taką zwykłą, w donicy, posadziłam ją do gruntu, dwa lata ładnie rosła i kwitła, w tym jej nie widzę, szkoda mi jej. Muszę sobie kupić nową. Niedługo będzie ich duży wybór
Pewnie, są urocze kupuj jak nie do gruntu to do donicy. Nie wierzę w sukces hodowli w gruncie, bo nie wiem co yo za odmiany, ale kto wie co się wydarzy
O ciekawe Jolu... myślisz, że tak robią? W tych wydłużonych są małe pączki kwiatowe, jest nadzieja, że coś się pojawi, jak przeżyły zimę w doniczkach to trzeba dać im szansę, może u mnie to miłość odwzajemniona
Na 100 % pewna nie jestem ale zdarzyło mi się kupić kiedyś piękne niskie marcinki. Jakież było moje zdziwienie gdy w następnym roku wyrosły znacznie wyższe. Teraz podejrzliwie zazwyczaj patrzę na takie mikrusy chociaż nie sprawdzałam po raz kolejny.