Kawał trawnika macie, jest z nim dużo pracy. U mnie niby mąż zajmuje się trawnikiem , a ja rabatami, ale jak przychodzi do większej dbałości, to mąż umywa ręce.
Ogrody pokazowe, to coś, co bardzo lubię. Być może, że w przyszłym tygodniu spełnię marzenie o zobaczeniu ogrodu i szkółki w Pisarzowicach. Wszystko będzie zależało od pogody i samopoczucia, bo kierowcę mam

.
Sporo drzew masz u siebie, a i zakupy też masz cudowne.

